Tłusty Czwartek, uważany przez wielu za piękną tradycję, jest jednocześnie bombą kaloryczną. Pięć-sześć pączków daje tyle kalorii, ile potrzebuje dorosły człowiek na cały dzień. A nawet dzieci wiedzą, że za dużo kalorii i za mało ruchu to nadwaga i w konsekwencji możliwe nadciśnienie, choroby serca, udary i nowotwory. Ratunkiem może być opisana niedawno w tygodniku „Nature” feksaramina, która działa jak wirtualny posiłek. Po jej przyjęciu organizm sądzi, że coś zjadł, i rozpoczyna spalanie tłuszczu. Kłopot polega na tym, że badania zostały przeprowadzone na myszach i nie wiadomo, czy wyniki będą takie same u ludzi. Na krótką metę wielbicielom tłustego czwartku pozostają więc tradycyjne metody: wstrzemięźliwość i dodatkowe ćwiczenia fizyczne.
Nowy związek chemiczny może pomóc w walce z uciążliwymi skutkami tłustego czwartku. Tak sugerują naukowcy, którzy podkreślają jednak, że nie stanie się to od razu.
Reklama
Reklama
Reklama