Ich zdaniem dzieci mogą się zniechęcać do zieleniny, pamiętając gorzki posmak niektórych warzyw kapustnych.

Naukowcy hiszpańscy sprawdzali, co decyduje, ile warzyw zjadają dzieci w wieku do lat sześciu. Oceniali też skuteczność strategii, która polega na pozostawieniu maluchom wyboru co do warzywa, jakie chcą zjeść w trakcie posiłku.

Reklama

Badali 150 dzieci z czterech szkół w Granadzie, pozwalając im dowolnie dobierać do posiłku warzywa. Okazało się, że mogąc wybierać wśród jarzynek lub surówek, za każdym razem dzieci zjadały nawet 20 gram warzyw więcej niż zwykle. Przy dwóch szkolnych posiłkach dziennie, dzięki stosowaniu taktyki wyboru, uczniowie mogą zjeść aż czterdzieści nadprogramowych gram warzyw To dość dużo, jeśli weźmie się pod uwagę, że przed eksperymentem ich dzienna porcja zieleniny ważyła 150 gram.

Podczas badania naukowcy zwrócili uwagę też, że dzieci są szalenie wrażliwe na gorzki smak glukozynolanów - związków obecnych w niektórych warzywach, głównie kapustnych. Podobnie źle reagują na gorzki smak wapnia. Smaki te można wyczuć m.in. w szpinaku, kapuście - zwykłej i włoskiej, cebuli, boćwinie czy brokułach. Awersja do nich może po części tłumaczyć ogólną niechęć dzieci do wszelkich warzyw.

Reklama