Jak poinformowała rzeczniczka Krakowskiego Pogotowia Ratunkowego Joanna Sieradzka wyjazdów było dużo więcej niż w latach poprzednich. - Centrum Dyspozytorskie Krakowskiego Pogotowia Ratunkowego podczas świąt Bożego Narodzenia wysyłało karetki 1420 razy – mówiła. Dane te dotyczą okresu od godz. 16 w Wigilię do środy do godz. 7 rano. W 2016 r. w takim samym okresie wyjazdów było 1322, w 2015 – 1140.

Reklama

- Przyczyny wezwań były podobne jak w latach poprzednich. W tym roku najczęściej wysyłaliśmy karetki do pacjentów z problemami kardiologicznymi. Na drugim miejscu były wezwania do ostrego bólu brzucha. W tym roku zanotowaliśmy dość dużo wyjazdów na stoki, do urazów narciarskich, szczególnie w drugi dzień Świąt. Krakowscy dyspozytorzy wspierali też akcje ratunkowe TOPR, których podczas tegorocznych Świąt było sporo – dodała.

Jak poinformowała Sieradzka, ratownicy mieli problemy z pacjentami pod wpływem alkoholu, którzy zachowywali się agresywnie.

W Małopolsce działają dwie dyspozytornie pogotowia: w Krakowie i w Tarnowie. Krakowska obsługuje około 2/3 województwa: Kraków oraz 12 powiatów południowej i zachodniej części województwa. Dyspozytornia w Tarnowie obsługuje powiaty: tarnowski, dąbrowski, brzeski, bocheński, nowosądecki, gorlicki, limanowski oraz miasta Tarnów i Nowy Sącz.

Tarnowska dyspozytornia miała podczas świąt mniej pracy niż krakowska. - Karetki wyjeżdżały 780 razy, głównie do osób z problemami kardiologicznymi, skarżących się na bóle brzucha, do zasłabnięć, urazów i 12 wypadków komunikacyjnych – powiedziała PAP w środę dyrektor Powiatowej Stacji Pogotowia Ratunkowego w Tarnowie Kazimiera Kunecka.

Dodała, że podczas świąt interwencji pogotowia było niewiele więcej niż w niedzielę, poniedziałek i wtorek przed tygodniem - wtedy wyjazdów było 737.