Z raportu Najwyższej Izby Kontroli wynika, że Narodowy Program Ochrony Zdrowia Psychicznego na lata 2011-2015 zakończył się fiaskiem - przypomniał rzecznik praw obywatelskich. Według tych informacji wyznaczonych celów nie zrealizowały ani administracja rządowa, ani samorządy.

Reklama

Okazało się, że to, co było na początku piękną deklaracją, ze względu na brak przeznaczenia środków finansowych i brak odpowiedniej koordynacji w zasadzie nie zostało zrealizowane - oświadczył Adam Bodnar. - Wiele osób na różnych etapach życia ma problemy ze zdrowiem psychicznym i jeżeli na te problemy nie odpowiada się w sposób kompleksowy, nie przewiduje się odpowiedniego leczenia, terapii, to te problemy narastają i mogą doprowadzić do tak wielkich tragedii, jak samobójstwo - podkreślił.

Zwrócił przy tym uwagę, że rocznie w Polsce samobójstwo popełnia ponad 6 tys. osób. - To jest dwukrotnie więcej niż ginie w wypadkach samochodowych - zaznaczył Bodnar.

Rzecznik podkreślał, że hospitalizacja osób z zaburzeniami psychicznymi powinna być ostatecznością, a potrzebną pomoc i wsparcie powinni oni otrzymywać w dziennych centrach zdrowia psychicznego - których brakuje.

Z danych przytaczanych przez RPO wynika, że na różnego rodzaju problemy i zaburzenia psychiczne cierpi 8 mln obywateli Polski. Statystyki te nie uwzględniają dzieci i młodzieży - wówczas, jak szacuje Instytut Psychiatrii i Neurologii, ta liczba wzrosłaby do 12 mln.

PAP / Paweł Supernak

W konferencji w biurze RPO uczestniczyli lekarze psychiatrzy oraz pacjenci i ich rodzinny, którzy wspólnie przekonywali, że system leczenia psychiatrycznego w Polsce wymaga zmiany. Przekonywali, że w wielu miejscach kraju osoby z problemami psychicznymi nie mają dostępu do właściwej pomocy i wsparcia. Zwracali uwagę, że chorzy często są leczeni w warunkach uwłaczających ludzkiej godności.

Przypominano również, że problemów psychicznych może doświadczyć każdy, np. w sytuacji rozwodu, utraty pracy, stresu, ciężkiej choroby, śmierci bliskiej osoby lub z powodu nałogu.

Uczestnicy spotkania zwracali także uwagę, że w Polsce brakuje lekarzy specjalistów. Z danych NIK wynika, że w 2015 r. było 3,5 tys. psychiatrów, przy oczekiwanej liczbie - 7,8 tys., zaś psychiatrów dziecięcych - 380 (a potrzeba 780).

W lutym premier Beata Szydło podpisała rozporządzenie w sprawie Narodowego Programu Ochrony Zdrowia Psychicznego na lata 2017-2022. Wśród jego celów jest zapewnienie osobom z zaburzeniami psychicznymi wielostronnej i powszechnie dostępnej opieki zdrowotnej oraz innych form opieki i pomocy niezbędnych do życia w środowisku rodzinnym i społecznym.

Reklama

Program ma także przyczynić się do upowszechnienia środowiskowego modelu psychiatrycznej opieki zdrowotnej m.in. poprzez tworzenie warunków do rozwoju Centrów Zdrowia Psychicznego. Podkreślono w nim także konieczność działań na rzecz kształtowania wobec osób z zaburzeniami psychicznymi właściwych postaw społecznych - zrozumienia, tolerancji, życzliwości, a także przeciwdziałanie dyskryminacji.

Z danych MZ wynika, że w 2015 r. w poradniach zdrowia psychicznego, poradniach odwykowych alkoholowych i poradniach dla uzależnionych od substancji psychoaktywnych, leczono ponad 1,5 mln pacjentów z zaburzeniami psychicznymi. Eksperci szacują, że to tylko część realnej liczby osób potrzebujących pomocy.
Pierwszy Kongres Zdrowia Psychicznego odbędzie się 8 maja w Pałacu Kultury i Nauki. Organizatorzy wskazują, że celem wydarzenia jest zwrócenie uwagi na dramatyczny stan opieki psychiatrycznej oraz "ciągłe odkładanie realizacji jej niezbędnej i systemowej reformy, poprzez wdrożenie Narodowego Programu Ochrony Zdrowia Psychicznego". Zaplanowano także wieczorny przemarsz uczestników kongresu przed siedzibę ministerstwa zdrowia, gdzie ma zostać złożona petycja o wprowadzenie reformy opieki psychiatrycznej w Polsce.