Prawdopodobnie gdybym nie zareagowała odpowiednio szybko to też bym miała nerwicę. To wszytko mi się zaczęło kiedy rozpoczęłam pracę, doskwierał mi stres, samotność. Moje nerwy były naprawdę poszarpane. Moi rodzice się bardzo o mnie martwili, że 20 kilkuletnia dziewczyna nie ma w sobie radości i energii do życia. Zapisali mnie na nagrania muzyki serca soundofsoul bo ktoś im mówił, że to podziałało na jakiegoś znajomego. Na nagrania się zgodziłam, ale nie chciałam tego słuchać. Dopiero później jak mój stan się pogarszał to zaczęłam. Z dnia na dzień było lepiej. Ta muzyka mnie relaksowała i wyciszała. Uniknęłam tym sposobem depresji a może i nawet nerwicy.
Komentarze(1)
Pokaż: