Poseł Michał Cieślak (PiS) zgłosił poprawkę by prawo do uzyskania zezwolenia na prowadzenie apteki ogólnodostępnej posiadać mogli nie tylko farmaceuci z prawem wykonania zawodu lub spółki w których partnerami i wspólnikami są farmaceuci posiadający prawo zawodu - jak planowano w pierwotnej wersji projektu, ale by miały je także osoby fizyczne prowadzące jednoosobową działalność gospodarczą, spółki jawne, spółki partnerskie oraz niemające osobowości prawnej spółki prawa handlowego.

Reklama

Wnioskodawca podziela konieczność dokonania strukturalnej reformy systemu ochrony zdrowia w Polsce, w tym zmiany pozycji apteki i aptekarza. (...) Projektowane zmiany powinny mieć jednak charakter kompleksowy, poprzedzony m.in. konsultacjami społecznymi oraz oceną skutków regulacji, a także uwzględniać stanowiska wielu uczestników rynku farmaceutycznego, w tym w szczególności pacjentów – powiedział poseł.

Jego zdaniem, proponowane przez projektodawcę zmiany dotyczące struktury własnościowej aptek - tzw. zasady apteki dla aptekarza - jest zbyt daleko idąca regulacją i ingerencją. - Proponowana przeze mnie poprawka jest rezultatem uzgodnień na poziomie Komitetu Ekonomicznego Rady Ministrów – wskazał.

Wiceminister zdrowia Krzysztof Łanda wskazywał, że regulacja powinna nazywać się "nowa apteka dla aptekarza", ponieważ obejmie tylko nowopowstające podmioty. - Mamy na ukończeniu projekt dużej nowelizacji prawa farmaceutycznego, który z pewnością będzie długo procedowany. Potrzebujemy ustawy parasolowej dlatego ustawa ma pełne poparcie ministra zdrowia – dodał.

Na skutek uwag biura legislacyjnego ostatecznie przegłosowano, że prawo prowadzenia aptek posiadać będą farmaceuci mający prawo wykonywania zawodu, osoby fizyczne prowadzące jednoosobowa działalność oraz spółki prawa handlowego nie mające osobowości prawnej (czyli jawne, partnerskie, komandytowe i komandytowe akcyjne). Za takim rozwiązaniem opowiedziało się siedmiu posłów, trzy przeciw, nikt się nie wstrzymał.