- Okazało się, że nie ma skutecznego nadzoru nad tym rynkiem - powiedział w "Dzień Dobry TVN" Przemysław Szewczyk, dyrektor delegatury NIK w Łodzi. Jakie substancje znaleziono w suplementach? - Pojawiały się bakterie kałowe, pochodne amfetaminy - zaznaczył Szewczyk.

Reklama