32-letni pacjent jest sparaliżowany od szyi w dół od dwunastu lat. Lekarze z Kalifornijskiego Instytutu Technologicznego wszczepili mu do mózgu - do tylnej kory ciemieniowej - specjalne elektrody. Dzięki temu odczytano nie tylko konkretne komendy, ale i zamiary pacjenta. Nowa metoda umożliwiła mu precyzyjną kontrolę nad mechanicznym ramieniem. Mężczyzna podał sobie do ust butelkę z napojem, pociągnął łyk przez rurkę i odstawił butelkę na stół, ku uciesze zespołu naukowców.
- Mam nadzieję, że tacy ludzie jak ja będą kiedyś mieli takie szanse i odzyskają częściową niezależność - mówi pacjent.
Wyniki badań publikuje tygodnik "Science".