Uniwersytecki Szpital Dziecięcy w Krakowie oraz Fundacja Radia ZET wspólnie zrealizowały niezwykły projekt stworzenia pierwszej w Europie pediatrycznej sali hybrydowej. Przez rok trwały prace mające na celu przystosowanie pomieszczeń "starego" bloku operacyjnego do wymogów nowoczesnej technologii urządzeń produkowanych przez firmę Siemens. Całkowity koszt inwestycji to ok. 7 mln zł (w tym 340 tys. zł dotacja Ministerstwa Zdrowia). 5 mln zł na zakup sprzętu przekazała Fundacja Radia ZET. Specjalistyczne urządzenia dostarczyła firma Consultronix S.A.

Reklama

Marzenia o sali hybrydowej zrodziły się przed kilkoma laty, kiedy wspólnie z Władzami Szpitala i wbrew piętrzącym się trudnościom postanowiliśmy, że zrealizujemy to marzenie - mówi prof. Janusz Skalski. – Z pomocą pośpieszyła Fundacja Radia ZET przekazując nam 5 mln zł, z którą współpracujemy od kilku lat. Dziś doczekaliśmy się realizacji wyjątkowej i bardzo potrzebnej inwestycji. A wszystko po to aby lepiej, sprawniej i skuteczniej leczyć dzieci z najcięższymi wadami serca - dodaje.

Media

- Fundacja Radia ZET dba o najwyższe standardy leczenia podopiecznych i innowacyjne rozwiązania. Pierwsza w Europie pediatryczna sala hybrydowa doskonale się w tę filozofię wpisuje - mówi Iza Szumielewicz, dyrektor Fundacji Radia ZET. Podkreśla, że dzięki nowoczesnej sali wiele chorych dzieci będzie mogło uniknąć stresu i cierpienia związanego z wielokrotnym znieczulaniem, bowiem to, co zazwyczaj wymaga przeprowadzenia kilku zabiegów, uda się przeprowadzić w czasie jednej operacji.Krakowska sala hybrydowa została wyposażona w zintegrowany dwupłaszczyznowy angiograf pozwalający na wykonywanie zabiegów wewnątrznaczyniowych. Zainstalowany sprzęt pozwala na precyzyjne i skuteczne diagnozowanie oraz operowanie dzieci z najcięższymi wadami serca. Ponadto, sala hybrydowa umożliwia przeprowadzanie skomplikowanych zabiegów neurochirurgicznych, ortopedycznych i chirurgii ogólnej. - Niesamowite, że tak wiele można zrobić za zaledwie 1% podatku. Chcemy, żeby z tej inwestycji cieszył się i był dumny każdy, kto przekazał nam swój 1% podatku. To nieprawda, że nie opłaca się odpisać tej symbolicznej złotówki. Sami zobaczcie, ile można zrobić, kiedy tych złotówek uzbiera się góra - podkreśla Iza Szumielewicz z Fundacji Radia ZET.

Reklama