Rok temu była głośna publikacja poświęcona męskiemu spojrzeniu na seks. Teraz Philippe Brenot, psychiatra, seksuolog, a także przewodniczący Międzynarodowe Obserwatorium Życia w Związku, oddaje głos paniom. Aż 300-stronicowa książka "Kobiety, seks i miłość" (opublikowana przez francuskie wydawnictwo Les Arenes) to wynik badania przeprowadzonego z udziałem 3404 kobiet heteroseksualnych żyjących w związku, niekoniecznie małżeńskim, w wieku od 15. do 80. roku życia.

Reklama

Zdrowie dziennik.pl na Facebooku: polub i bądź na bieżąco >>>

Mieszkanki Francji i Szwajcarii odpowiedziały na 200 pytań autora książki. Otwarcie opowiadały o uprawianiu miłości. Swoje życie seksualne oceniły jako "ogólnie bardzo dobre". Choć tylko 16 proc. ankietowanych osiąga orgazm regularnie, 55 proc. często, 21 proc. rzadko, a 5 proc. nigdy.

Ważny dla kobiet jest seks oralny. Praktyka seksu oralnego wpływa na pożądanie i trwałość związku - zdradziła większość ankietowanych, dla których udany seks, to seks intensywny - upojny i czuły zarazem.

Biorąca udział w badaniu 46-letnia Anais przyznała, że w łóżku interesują ą nie tylko chwile czułości, ale i seks bestialski. Zaś dla 23-letniej Lucie, czułe słówka powinno się wyrażać poza seksem, który według niej ma być zawsze "gorący".

Kobiety otwarcie mówią również o masturbowaniu się. Z badania wynika, że 68 proc. ankietowanych masturbowało się przynajmniej raz w życiu, zaś 26 proc. kobiet masturbuje się raz w miesiącu.

Trwa ładowanie wpisu