Co na to NFZ? "Przepisy w tej sprawie obowiązują od lat" - odpiera zarzuty Wanda Pawłowicz, rzecznik oddziału NFZ na Mazowszu. "Lekarz przed wystawieniem recepty powinien osobiście zbadać pacjenta. Bez tego nie może wypisać recepty" - przekonuje.

Reklama

Wiele przychodni do tej pory tego zapisu jednak nie respektowało. "Dlatego rozpoczęliśmy kontrolę dokumentacji medycznej. W wielu miejscach recepty wypisywano >>zaocznie<< - w karcie chorego nie było nawet słowa o stanie jego zdrowia. A to nadużycie" - mówi Pawłowicz.

"Jeśli stwierdzimy nieprawidłowości, np. brak informacji o przeprowadzonym badaniu, żądamy od przychodni albo bezpośrednio od lekarza zwrotu pieniędzy za wypisane leki refundowane" - wyjaśnia. To kwoty od jednego do kilku tysięcy złotych.

Stanowisko NFZ w sprawie recept popiera Krystyna Kozłowska, rzecznik praw pacjenta. "Nie dostrzegam naruszenia prawa w egzekwowaniu wymogu bezpośredniego kontaktu lekarza z pacjentem w przypadku przedłużania stosowania leku" - mówi.