W badaniach wzięło udział 268 osób w wieku od 58 do 84 lat. Naukowców interesowało, jak bardzo religijni są uczestnicy eksperymentu, jak często się modlą, do jakich kościołów czy grup wyznaniowych należą oraz czy przeżyli kiedykolwiek jakieś doświadczenia duchowe zmieniające ich życie.

Reklama

Amerykanie śledzili związek między religijnością a zmianami w objętości hipokampa, obszaru biorącego udział w zapamiętywaniu informacji i uczeniu się. Regularne badania przy pomocy rezonansu magnetycznego zajęły im osiem lat. Wyniki były zaskakujące.

Wiadomo, że wraz z wiekiem hipokamp stopniowo się obkurcza. Tymczasem okazało się, że u osób należących do dużych wyznań lub grup religijnych ten obszar mózgu kurczył się zdecydowanie słabiej.

Jak wytłumaczyć to zagadkowe zjawisko? Zdaniem amerykańskich naukowców, atrofię mózgu wzmaga wiele czynników – wiek, wykształcenie i traumatyczne doświadczenia, takie jak stres czy depresja. Tymczasem osoby należące do dużych kościołów czy grup wyznaniowych, mające świadomość akceptacji otoczenia, odczuwają mniejszy stres. A to z kolei może wpływać na objętość hipokampa.

Reklama

Zobacz także: Religijne pieśni obniżają ciśnienie >>>