Podstawą leczenia alergii pokarmowej jest ustalenie jej przyczyny, czyli zidentyfikowanie alergenu, co często nie należy do łatwych zadań. Zazwyczaj stosuje się dietę eliminacyjną, czyli wykluczającą na pewien okres lub na stałe szkodliwe produkty.

Reklama

Skład wielu produktów jest bardzo złożony, dlatego trudno określić, co jest przyczyną alergii. Nawet kiedy dokładnie wiemy, jakich składników unikać, mogą pojawić się na naszym talerzu ukryte w produktach spożywczych. Dlatego alergik musi wnikliwie czytać etykiety.

Należy dokładnie sprawdzać skład wędlin – mogą w nich być alergeny z soi, jajek, zbóż. W niektórych batonach, ciastkach, czekoladach wykorzystuje się dodatek mleka, jajek, orzechów, białek roślin zbożowych. Natomiast gotowe dipy, sosy, majonezy, pasty smakowe mogą zawierać wiele sztucznych dodatków, w tym białka jajek, mleko, pozostałości białek sojowych czy kukurydzianych. W piwie mogą występować białka pszenicy i kukurydzy, a w winie siarczyny. Suszone owoce mogą zawierać w składzie siarczyny lub benzoesany. W pewnych rodzajach pieczywa poza białkami pszenicy czy żyta występują też białka soi, jajek, mleka.

Zdarza się jednak, że alergicy nieświadomie spożywają zabronione składniki, np. osoby uczulone na mleko mogą zjeść żywność zawierającą jego pochodne, jak kazeiniany lub białka serwatkowe (często są składnikiem odżywek dla sportowców).

Warto wiedzieć, że niepożądane reakcje na pokarm nie zawsze są wynikiem alergii. Część występuje bez udziału układu immunologicznego. Ich objawy bywają bardzo zbliżone do typowej alergii i występują zarówno po spożyciu składników naturalnie występujących w żywności, jak i tych dodawanych w procesie technologicznym. Przyczyną takich reakcji może być spożycie produktów zawierających znaczne ilości histaminy, jak ogórki kiszone, truskawki, kiełbasy, ryby wędzone, część serów żółtych. Zawarta w nich histamina wywołuje podobne objawy do tej uwalnianej w organizmie w procesie alergicznym. Niepożądane reakcje może wywołać spożycie produktów obfitujących w tyraminę (czekolada, śledzie, parmezan, czerwone wino) lub zawierających serotoninę (banany). Jednym z barwników będących częstą przyczyną niepożądanych objawów jest tartrazyna (E 102), stosowana do wytwarzania napojów gazowanych. Pobudza ona uwalnianie histaminy w organizmie. Glutaminian sodu (E 621) – najpopularniejszy wzmacniacz smaku i zapachu – spożywany w nadmiarze może z kolei wywołać tzw. syndrom chińskiej restauracji, który objawia się spadkiem ciśnienia, bólami głowy, przyśpieszonym biciem serca, poceniem się. Glutaminian sodu występuje w pewnych produktach (pomidory, parmezan, pieczarki) jako ich naturalny składnik i u osób nadwrażliwych, podobnie jak ten syntetyczny, również staje się przyczyną dolegliwości.

Reklama