Poinformował o tym marszałek województwa mazowieckiego Adam Struzik, któremu szpital podlega. Podkreślił w rozmowie z dziennikarzami, że szpital jest jedyną jednostką, która jest prawie przygotowana do takiego zadania, ale potrzebne jest jego doposażenie. Dlatego dyrektor Agnieszka Kujawska-Misiąg i marszałek zwrócili się kilka tygodni temu do ministra zdrowia o dofinansowanie.

Reklama

Adam Struzik zaznaczył, że samorząd województwa mazowieckiego nękany janosikowym nie ma pieniędzy na to, żeby własne środki przeznaczać na ten cel.

Dodał, że trzeba pilnie przeszkolić personel. Według marszałka, powinno to być finansowane ze środków budżetu państwa. - To jest rola ministra zdrowia, przede wszystkim, bo jest to choroba zakaźna, która podlega leczeniu z mocy prawa i struktury państwowe powinny się tym zająć - powiedział.

Wcześniej dyrekcja szpitala, między innymi doktor Andrzej Horban, który jest jednocześnie konsultantem krajowym, wypowiadała się w mediach, że szpital nie jest przygotowany na przyjęcie chorych zakażonych wirusem ebola. Tymczasem minister zdrowia, na specjalnej konferencji prasowej, twierdził, że szpital dysponuje odpowiednim zabezpieczeniem i sprzętem. Skrytykował też wypowiedzi Andrzeja Horbana.

Reklama