W marcu tego roku ogłoszono, że Szwecja ma szansę stać się pierwszym państwem członkowskim Światowej Organizacji Zdrowia (WHO), które uzyska status kraju wolnego od dymu tytoniowego. W raporcie jest pokazane, jak ogromny wpływ na życie mieszkańców państw członkowskich WHO może mieć zastosowanie szwedzkiego modelu na szerszą skalę. W ciągu 15 lat wskaźnik palenia wśród dorosłych w Szwecji spadł z 15 proc. do 5,6 proc. Jeszcze w tym roku liczba ta spadnie poniżej 5 proc., czyli poziomu oficjalnie sklasyfikowanego jako „wolność od dymu tytoniowego”. Szwedzcy prawodawcy praktycznie wyeliminowali palenie, proponując dorosłym palaczom alternatywne produkty nikotynowe, takie jak vaping i saszetki doustne, które są dostępne, akceptowalne i przystępne cenowo. Lider kampanii Smoke Free Sweden, dr Delon Human, powiedział: „Szwedzcy decydenci zaoferowali palaczom możliwość ucieczki od śmiertelnego uzależnienia od papierosów. Powinniśmy świętować niezwykły sukces Szwecji i realizować jej politykę jako przykład najlepszej praktyki”. Dodał także: „Powinno to stanowić jasny apel do WHO i organizacji zdrowia publicznego na całym świecie o pochylenie się nad zastosowanymi w Szwecji strategiami redukcji szkód i ich wdrożenie. Strategie te mogą potencjalnie uratować miliony istnień ludzkich i znacznie ograniczyć obciążenie chorobami związanymi z paleniem tytoniu na całym świecie”.

Do tematyki poruszanej podczas prezentowania raportu odniosła się Małgorzata Zielińska ze Stowarzyszenia Vaping Association Polska: „Obok przykładu szwedzkiego warto też zwrócić uwagę na Wielką Brytanię, gdzie w maju tego roku wystartował program finansowany ze środków publicznych «Swap to stop», który zakłada, że co piąty palacz otrzyma zestaw startowy do waporyzacji wraz ze wsparciem behawioralnym, jako pomoc w rzuceniu nałogu. Dzięki temu programowi rząd w Wielkiej Brytanii, tak jak Szwecja, planuje do 2030 r. zmniejszyć liczbę palaczy do 5 proc. Na ten moment Public HealthEngland szacuje, że dzięki waporyzacji palenie rzuca 50 tys. Anglików rocznie. Oba przykłady udowadniają, że branie pod uwagę strategii redukcji szkód przez decydentów przynosi najszybsze i najbardziej efektywne rezultaty w walce z paleniem tytoniu”.
Osobnym wydarzeniem było 10. „Global Forum on Nicotine”, które odbyło się między 21 a 24 czerwca. Uczestnicy z 80 krajów wzięli udział w debatach, warsztatach i panelach, podczas których eksperci ds. zdrowia publicznego, naukowcy, lekarze oraz przedstawiciele organów regulujących i biznesu debatowali na temat redukcji szkód tytoniowych w najbliższej dekadzie. Paneliści podkreślali, jak ważne jest oparte na dowodach, pragmatyczne podejście do redukcji szkód wywołanych dymem tytoniowym.

Jedną z istotnych dyskusji było to, jaki biznes tytoniowy ma wpływ na środowisko naturalne. Uczestnicy debaty zaznaczyli, jak pilne są zmiany, aby ograniczyć negatywny wpływ nie tylko na zdrowie, lecz także na klimat.

Większość rozmów była zdominowana jednak tym, jak pomóc osobom chcącym wyjść z nałogu palenia. Wielu ekspertów, ale także osób, które rzuciły palenie, podkreślało, jak pomocne były alternatywne produkty nikotynowe, choćby takie jak saszetki nikotynowe.

Palenie papierosów jest niezdrowe ze względu na toksyczne substancje zawarte w dymie pochodzącym ze spalanego tytoniu. Sama nikotyna – mimo że uzależnia – nie jest rakotwórcza. To stosunkowo nieszkodliwa substancja. Oznacza to, że zawierające nikotynę substancje niepalne – o czym świadczą zebrane dotychczas dowody naukowe – są dla palaczy rozwiązaniem alternatywnym, obciążonym niższym ryzykiem. Naszym celem w BAT jest budowanie lepszej przyszłości dzięki ograniczaniu niekorzystnego wpływu naszej działalności na zdrowie – w rozmowie z redakcją powiedziała Danni Tower, Head of Scientific & Regulatory Affairs, BAT. Rozmówczyni odniosła się także do przykładów, jakie były omawiane na konferencji: „Do gorących tematów należy doświadczenie szwedzkie. Przyglądając się Szwecji, stwierdzamy, że dzisiaj jest to kraj o najniższym odsetku osób palących w Europie. Gdyby szwedzkie wskaźniki śmiertelności udało się powielić w całej Unii Europejskiej, w ciągu kolejnych 10 lat można by było ocalić ponad 3,5 mln istnień ludzkich. Dobrym przykładem jest sytuacja w Japonii. Dzięki wyrobom z tytoniem podgrzewanym liczba palaczy tytoniu zaczęła gwałtownie spadać.

Podczas konferencji wypowiadało się wielu naukowców, komentując najnowsze wyniki badań. Na początku czerwca w „British Medical Journal” ukazał się przegląd 36 badań naukowych, które dowodzą, że wyroby alternatywne są bezpieczniejsze niż palenie tytoniu. Do wyników badań, ale też podejścia rządów odniosła się Flora Okereke, Head of Global Regulatory Insights and Foresights: „Branża powinna nadal inwestować w technologię i innowacje na rzecz bezpieczniejszych produktów wysokiej jakości, na tyle atrakcyjnych dla konsumentów, by się na nie przestawili. Musimy znaleźć sposób dialogu z rządem, stale udowadniając przejrzystość naszych działań i podkreślając korzyści oraz dowody na bezpieczeństwo, by przekonać, że nasza narracja to nie korporacyjna gadka, że mówimy o faktach. Mając dowodowy z różnych rynków, możemy dzielić się tą wiedzą. Musimy komunikować się, np. ze Światową Organizacją Zdrowia, innymi instytucjami o ogromnych wpływach i dających fundusze, uruchamiających programy opieki zdrowotnej. Będziemy kontynuować prace, tworzyć rozwiązania technologiczne i programy szkoleniowe na rzecz blokowania młodzieży dostępu do tych produktów.

W Polsce rynek alternatywnych produktów tytoniowych nie jest uregulowany. Niezależne organizacje zajmujące się tym rynkiem są otwarte na dialog i dzielenie się wiedzą, aby pomóc Polskę uczynić krajem wolnym od dymu.

Jako stowarzyszenie jesteśmy zawsze chętni do rozmów z decydentami i dzieleniem się najnowszymi informacjami o wapowaniu oraz doświadczeniach zdobytych w innych krajach. Dodatkowo obecnie pracujemy nad zaktualizowaniem kodeksu dobrych praktyk, aby zagwarantować najwyższą jakość, bezpieczeństwo i odpowiedzialną dystrybucję produktów, które mogą pomóc w znacznym ograniczeniu obciążeń chorobami związanymi z paleniem tytoniu – mówi Małgorzata Zielińska ze Stowarzyszenia VapingAssociation Polska.