Osad nikotynowy - to on sprawia, że zęby nabierają niezdrowej żółtawej barwy. Jest również przyczyną powstawania próchnicy. Możesz próbować usunąć go przy pomocy szczoteczki i wybielającej pasty do zębów, jednak to dość trudne zadanie. W ten sposób usuniesz najwyżej niewielkie i powierzchowne przebarwienia.
Poza tym, o czym reklamy intensywnie ścierających past wybielających nie wspominają, długotrwałe ich stosowanie powoduje powstawanie mikroubytków w szkliwie, które również mogą przyczynić się do powstawania próchnicy.
Rozwiązaniem jest profesjonalne oczyszczanie zębów z osadu - piaskowanie oraz skaling ultradźwiękowy. - Zabieg skalingu przeprowadza się w gabinecie stomatologicznym i jest bezbolesny, choć dla niektórych pacjentów może być mało przyjemny - wyjaśnia lekarz stomatolog Magdalena Bielecka ze Specjalistycznego Gabinetu Dentica Bieleccy w Raciborzu.
Po takim zabiegu pacjent może uskarżać się na nadwrażliwość zębów, dlatego dentysta najpierw wypoleruje je, a potem zabezpieczy specjalnym preparatem zmniejszającym nadwrażliwość. Warto również pokryć zęby fluorem, co wzmocni szkliwo przed działaniem bakterii.
- Dla zwiększenia efektów estetycznych, skaling warto połączyć z wybielaniem zębów, które pozwala usunąć przebarwienia wewnątrz struktury zęba. Aby uzyskać śnieżnobiały uśmiech u palacza, konieczna jest seria 3-5 zabiegów wybielania, oczywiście w odstępach czasowych – dodaje Magdalena Bielecka.
Efekt po dobrze przeprowadzonym wybielaniu powinien utrzymać się mniej więcej przez dwa lata. Oczywiście pod warunkiem, że nie będziesz w tym czasie palić papierosów.
Czy środki używane do wybielania szkliwa nie uszkadzają struktury zęba?
- Stosowane dziś preparaty wybielające są bezpieczne dla tkanek zęba. Zawierają silne stężenie nadtlenku wodoru (około 35 proc.) oraz składniki zwiększające efekty zabiegu i jednocześnie zmniejszające nadwrażliwość zębów – wyjaśnia stomatolog Magdalena Bielecka.