W styczniu średni czas oczekiwania na świadczenia onkologiczne wynosił 4 tygodnie, pół roku później wzrósł do 5,5 tygodnia. - Niestety przy ginekologii onkologicznej czas bardzo się wydłużył, to jest 5,6 tygodnia, a w styczniu pacjenci czekali 2,7 tygodnia. O dwa tygodnie w porównaniu z czerwcem wydłużył się czas w dziedzinie hematologii i onkologii - mówi IAR Natalia Majcherczyk - fundacji WHC.

Reklama

W styczniu zaczął obowiązywać Pakiet Onkologiczny, który miał skrócić do 9 tygodni czas od chwili zdiagnozowania nowotworu do zastosowania leczenia. Z danych fundacji WHC wynika, że poprawiła się sytuacja pacjentów, którzy otrzymali tak zwaną „zieloną kartę”. - Na przykład chorzy na nowotwór płuc, którzy otrzymali„zieloną kartę”, od momentu diagnozy do zastosowania leczenia czekali średnio 7 tygodni, czyli jest to nawet której niż 9 tygodni - tłumaczy Natalia Majcherczyk.

Jednak pacjenci cierpiący na raka bez „zielnej karty”, u których stwierdzono raka w 2014 roku w kolejkach czekają dłużej niż w styczniu. Na leczenie czekają od 5-ciu do 6-ciu miesięcy.

Badania fundacji Watch Health Care oparte są na podstawie rzeczywistych czasów oczekiwania w placówkach medycznych w całej Polsce. Pracownicy fundacji przedstawiając się jako pacjenci zadzwonili próbując umówić się na wizytę w 800 szpitalach i przychodniach mających kontrakt z Narodowym Funduszem Zdrowia.