Może być ono zastosowane wtedy, kiedy zawiodą tradycyjne leki. - To wbrew międzynarodowym standardom - podkreśla założyciel Fundacji Gramy Dalej, chory na nowotwór jelita grubego, były wiceminister zdrowia Krzysztof Tronczyński. Jego zdaniem chorym z zaawansowanym rakiem jelita odbiera się szansę na wydłużenie życia. - Gdyby mogli korzystać z nowoczesnej terapii, mogliby pracować i płacić podatki. Płacę więcej podatków, niż kosztuje moje leczenie. Tak trzeba myśleć - dodaje Krzysztof Tronczyński.

Reklama

Co roku około 16 tysięcy osób dowiaduje się, że ma raka jelita grubego. 10 tysięcy umiera, bo nowotwór został zbyt późno wykryty.

NFZ wydaje na programy lekowe raka jelita grubego rocznie 70 milionów złotych rocznie . Dokładnie nie oszacowano, ile kosztowałoby podawanie nowoczesnych preparatów celowanych jako leków pierwszego wyboru.