Dokładnie chodzi o mężczyzn, a jeszcze dokładniej - o nowotwór prostaty. Jak ustalili amerykańscy uczeni z uniwersytetu Louisville w Kentucky, najmniejsze prawdopodobieństwo zapadnięcia na ten rodzaj raka mają panowie o rudej czuprynie. Statystycznie o 54 procent rzadziej dotyka ich nowotwór prostaty niż mężczyzn o blond włosach czy też czarnych lub brązowych.
Jak piszą naukowcy na łamach magazynu "British Journal of Cancer", trudno wskazać jednoznaczną przyczynę tego stanu rzeczy, jednak wiele wskazuje na geny. Odpowiednia ich kombinacja, która odpowiada za rudy kolor włosów, prawdopodobnie ma związek także z naturalnymi antynowotworowymi mechanizmami obronnymi organizmu.
Co ciekawe, udowodniono na przykład, że rudzi mocniej od osób o innych włosach odczuwają ból. Związane jest to właśnie z genem odpowiadającym za ten rzadko spotykany kolor fryzury. Odpowiada on również za zwiększoną wrażliwość na ból i gwałtowne zmiany temperatury.
Z kolei inne badania wskazują, że osoby o płomiennorudych czuprynach - choć rzadziej zapadają na raka prostaty - to są z kolei bardziej zagrożone nowotworem skóry. A to dlatego, że w parze z takim kolorem włosów najczęściej idzie delikatna jasna cera, podatna na słoneczne oparzenia.
Zdrowie dziennik.pl na Facebooku: polub i bądź na bieżąco >>>