Brytyjscy eksperci z Cancer Research UK zaobserwowali, że znacząco wzrosła liczba zachorowań na raka jelita grubego wśród mężczyzn. W porównaniu z sytuacją 35 lat temu, obecnie odnotowuje się aż o ponad jedną czwartą więcej przypadków raka wśród panów, podczas gdy wśród pań zaledwie o 6 proc. więcej nowotworów. Lekarze nie umieją jednak wytłumaczyć tej rozbieżności wśród pacjentów różnej płci.
Skąd więcej zachorowań na raka jelita grubego? Naukowcy wskazują kilka przyczyn: otyłość, spożywanie dużej ilości czerwonego przetworzonego mięsa i dieta uboga w błonnik. Zwracaj również uwagę na fakt, że żyjemy coraz dłużej, a wiek jest czynnikiem ryzyka wielu chorób, w tym nowotworów.
Jak podaje BBC News, poprawiła się sytuacja z leczeniem raka jelita grubego. Połowa pacjentów z nowotworem żyje co najmniej 10 lat od zachorowania.
Zdrowie dziennik.pl na Facebooku: polub i bądź na bieżąco >>>
Komentarze(16)
Pokaż:
NajnowszePopularneNajstarsze"Lekarze nie umieją jednak wytłumaczyć tej rozbieżności wśród pacjentów różnej płci."
Naprawdę nie umieją? :)
Mam tych nieukow w rodzinie, zazwyczaj ciemniaki, komputer i internet to ich wrog. Gdy w przychodni powiesz ze cos nowego przezczytales w internecie -sa obrazeni.
W swoim zyciu czytalem juz wiele co szkodzi, tyton, kawa, oddychanie - ale co sie dzsiaj wyprawia to gorzej jak za pilsuckiego. Im wiecej maszyn, tym wieksze ciemniaki koncza studia :-))))))))))))))) tylko czy jakies studia uprawniaja dzsiaj do zgrywania bogow zamknietych w strzezonych osiedlach z brykami jak w nowym jorku ? Sami jestesmy sobie winni, ze ich pasiemy.
Nowotwór, to co "innego" (matołki).
Ludzie kojarzą "raka" ze śmiercią, a to dobre mięso (gatunek-skorupiak, dziesięcionogi).
Nowotwór, to brzmi "dumnie", nie jakiś "rak".
Oczwiscie sama diagnoza powoduje strach i automatycznie raka -nie dajcie sie straszyc niedouczonym szarlatanom, nie chodzie do nich, nie dajcie sie namowic na bzdurne "badania profilaktyczne" - to tylko kasa dla szarlatana i jego pracodawcow z lobby.
Medycyna Alternatywna, np. Amigdalina = Vitamina B17, jest duza tansza, a co najwazniejsze jest skuteczna od 80 do 85% !! Oczywiscie bardzo wazne jest niezwloczne zaczecie terapii.
Farma, z pasja NAZISTOWSKA, zwalcza zajadle Naturala Medycyne Alternatywna !!
DLA FARMY LICZY SIE TYLKO MAMONA.
INFORMUJCIE sie i ratujcie swoje zycie, polecam serdecznie ksiazke Amerykanina G. EDWARDa GRIFFINa w jezyku polskim: "Swiat bez raka. Opowiesc o witaminie B17".
W USA terapia nowotwora Witamina B17 jest surowo zabroniona; rowniez w Norwegii jest zabroniona.
ZDROWIA zycze wszystkim Rodakom, a SZCZEGOLNIE DOTKNIETYM TA GROZNA CHOROBA .
Koncerny farmaceutyczne z zaciekłością bronią kilkunastów mld $ zysku z krojenia, trucia, i palenia komórek rakowych których skuteczność wynosi poniżej 1%.
Witaminy (B17) nie można opatentować, dlatego tak zaciekle z tym walczą. To jest podobnie jak zabraknie w organiźmie Wit C zapadasz na szkorbut, podasz Wit C - wyzdrowiejesz. W przypadku B17 i jej braku organizm nie może zwalczyć "złych" (wczesno nowotworowych komórek), dlatego że nie ma substancji do ich "zabicia". Dlatego już kilkadziesiąt lat temu straszyli nas że nie wolno jeść pestek itp. Co pieniądz może zrobić z częścią społeczeństwa. Zabijają innych żeby tylko się wzbogacić.
U nas lekarze kupują amigdalinę np. w Czechach jest normalnie dostępna w aptekach w postaci kapsułek zawierających zmielone jądra pestek moreli i 3 inne naturalne substancje.
A jesli chodzi o niby substancje szkodliwe w żywności to normalnie działający organizm poradziłby sobie z tym z pomocą wątroby, lecz jeśli nas odetną od podstawowych składników żywieniowych to siłą rzeczy zaczynamy chorować.