Lekarze przypominają, żebyśmy szczepili się przeciwko grypie, bo to najlepszy sposób zapobiegania zachorowaniom i późniejszym powikłaniom. Tymczasem często lekceważymy choroby wirusowe, co odbija się na naszym zdrowiu - przestrzega lekarz z Koszalina, Jerzy Tarnowski. Wyjaśnia, że wirus uszkadza nabłonki, otwierając drogę bakteriom. W konsekwencji można zachorować na zapalenie oskrzeli czy płuc. Zapobiec temu można szczepiąc się przeciwko grypie.
Niektórzy mieszkańcy Koszalina twierdzą jednak, że domowe sposoby są na grypę najlepsze. Wśród nich wymieniają łykanie witamin, picie syropu z cebuli i soku malinowego oraz jedzenie miodu i spożywanie cytryny, a także robienie inhalacji.
W ostatnim tygodniu lutego w całym kraju na grypę i schorzenia grypopochodne zachorowało ponad 174 tysięcy ludzi. Wzrost zachorowań stwierdzono między innymi w województwach mazowieckim, dolnośląskim i śląskim. Pogrypowe powikłania są bardzo groźne, mogą nawet skończyć się śmiercią.