Fundacja Rodzić po Ludzku opublikowała raport "Opieka okołoporodowa podczas pandemii COVID-19 w świetle doświadczeń kobiet i personelu medycznego". Autorzy próbowali odpowiedzieć na szereg pytań, m.in., czy można urodzić po ludzku podczas pandemii? Jak realizowane są podstawowe prawa kobiet – Standard Opieki Okołoporodowej – na salach porodowych i oddziałach położniczych po 10 latach jego obowiązywania?
Jak czytamy w raporcie, ponad połowa ankietowanych kobiet deklarowała, że podczas ciąży nie doświadczyła ograniczeń w dostępie do świadczeń. Pozostałe respondentki napotkały różnorodne problemy: zamiast wizyty w przychodni zaproponowano im teleporadę (17 proc.), część wizyt odwołano (15 proc.), pojawiły się problemy z dodzwonieniem się do przychodni (9 proc.) lub zapisaniem się do określonego lekarza (8 proc.), czas oczekiwania na wizytę bardzo się wydłużył (6 proc.).
Zwrócono uwagę, że pandemia znacznie ograniczyła możliwość rodzenia z osobą bliską – niemal dwie trzecie badanych (62 proc.) w czasie pandemii rodziło samych, w porównaniu z 12 proc. w 2018 r. Podano, że prawie trzy czwarte ankietowanych (72 proc.), które miały cesarskie cięcie, deklarowało, że z powodu pandemii osoba bliska nie mogła kangurować dziecka.
W raporcie podano, że co czwarta ankietowana (26 proc.) zrezygnowała z części wizyt u osoby prowadzącej ciążę, co dziesiąta badana – z części badań laboratoryjnych, badania KTG, kwalifikacji do porodu w domu narodzin (11 proc.).
We wnioskach napisano, że pomimo sytuacji kryzysowej, w jakiej znalazła się ochrona zdrowia, część zapisów obowiązującego od 10 lat Rozporządzenia Ministra Zdrowia w sprawie standardu organizacyjnego opieki okołoporodowej była respektowana.
W porównaniu z danymi sprzed okresu pandemii wyraźnie widać, że z roku na rok w szpitalach i na oddziałach położniczych Standard jest coraz lepiej realizowany. Poprawia się dostępność do procedur, aktywność w porodzie, możliwość jedzenia i picia w trakcie porodu, możliwość kontaktu skóra do skóry z dzieckiem po porodzie, udzielanie wsparcia w karmieniu piersią. Poprawia się sposób komunikacji personelu z kobietami, coraz bardziej przestrzegane jest prawo kobiet do informacji i decydowania, do wyrażenia zgody na wykonanie określonych czynności czy zabiegów. Jest to jednak zmiana powolna - oceniono.
Zauważono, że podczas pandemii Standard, podobnie jak przed pandemią, nie był w pełni realizowany, a część praw była kobietom odbierana w sposób brutalny i czasem nieuzasadniony – tak się działo w przypadku porodów z bliską osobą, separowania matek od dzieci zaraz po porodzie, brutalnego odizolowywania hospitalizowanych dzieci od rodziców, ograniczania wsparcia i bezpośredniego kontaktu z bliskimi w połogu.
Raport dostępny jest na stronie Fundacji Rodzić po Ludzku.