Jak podkreślają autorzy pracy, na razie mało jest dużych badań, które dotyczyłyby wpływu infekcji SARS-CoV-2 u kobiet ciężarnych na przebieg ciąży, rozwój płodu i stan matki oraz dziecka po porodzie.
Specjaliści z Imperial College w Londynie razem z kolegami z Cardiff University (Wielka Brytania) oraz z University of Florida w Jacksonville (USA) przeanalizowali dane z dwóch dużych rejestrów kobiet w ciąży zakażonych koronawirusem. Są to brytyjski rejestr PAN-COVID (Pregnancy and Neonatal outcomes in COVID-19) oraz rejestr AAP SONPM sekcji Amerykańskiej Akademii Pediatrii zajmującej się medycyną perinatalną i neonatalną (American Academy of Pediatrics Section on Neonatal Perinatal Medicine). Rejestr brytyjski zbiera dane ze 177 ośrodków w Wielkiej Brytanii i w 10 innych krajach, amerykański – jedynie z USA.
Łącznie analiza dotyczyła 4004 kobiet, w tym 1606 kobiet z rejestru brytyjskiego (11 proc. stanowiły panie z Grecji, Włoch, Chin, Indii oraz Indonezji) z potwierdzoną infekcją SARS-CoV-2 lub jej podejrzeniem oraz 2398 kobiet z rejestru amerykańskiego z pozytywnym testem na SARS-CoV-2 w okresie 14 dni przed porodem do 3 dni po urodzeniu dziecka.
ZOBACZ AKTUALNĄ MAPĘ ZAKAŻEŃ>>>
Jak zaznaczają naukowcy, wyniki uzyskane na podstawie danych z obu rejestrów były bardzo podobne.
Przedwczesny poród (tj. przed 37. tygodniem ciąży) odnotowano u 12 proc. kobiet z rejestru brytyjskiego, ale gdy pod uwagę brano jedynie kobiety z potwierdzonym w testach zakażeniem (647 pań) odsetek ten wyniósł 16,2 proc. W rejestrze amerykańskim przedwczesny poród stwierdzono u 16,2 proc. kobiet. Większość stanowiły porody między 32. tygodniem do 37. tygodnia (36 tydzień i 6 dni) ciąży. Bardzo przedwczesne porody, tj. przed 27 tygodniem ciąży, odnotowano u 0,6 proc. pań z rejestru brytyjskiego i 0,7 proc. pań z rejestru amerykańskiego.
Autorzy pracy podkreślają, że porody przedwczesne wśród kobiet zakażonych SARS-CoV-2 były częstsze niż można by oczekiwać na podstawie narodowych danych historycznych i współczesnych – o 62 proc. dla Anglii i Walii i o 65 proc. dla USA. Nie odnotowano natomiast zwiększonej częstości urodzeń martwych dzieci, urodzeń dzieci ze zbyt niską masą ciała oraz zgonów noworodków w okresie poporodowym.
Zakażenie SARS-CoV-2 stwierdzono u 2 proc. noworodków kobiet z potwierdzoną infekcją w rejestrze brytyjskim oraz 1,8 proc. noworodków w rejestrze amerykańskim.
Badacze podkreślają również, że choć zgony matek były rzadkością – 0,5 proc. w rejestrze brytyjskim i 0,17 proc. w amerykańskim - to odsetki te były wyższe, niż można by oczekiwać na podstawie danych populacyjnych w Wielkiej Brytanii i USA.
Zdaniem autorów pracy dane te potwierdzają, że powinno się podejmować szczególne środki ostrożności chroniące przed zakażeniem SARS-CoV-2 w okresie ciąży, zwłaszcza ze względu na wyższe ryzyko przedwczesnego porodu i wyższą śmiertelność matek. Kobiety planujące zajście w ciążę powinny być priorytetowo poddawane szczepieniom.