W czasie pandemii 40,2 proc. Polaków zmieniło swoje nawyki żywieniowe na zdrowsze, a 46 proc. nic nie zrobiło w tym kierunku. Natomiast 14 proc. nie potrafi tego określić. Tak wynika z najnowszego badania opinii społecznej wykonanego przez UCE RESEARCH i SYNO Poland. Badanie zostało zrealizowane metodą CAWI (wywiad internetowy). Przeprowadzono je wśród ponad tysiąca dorosłych Polaków. Próba była reprezentatywna pod względem płci, wieku, wielkości miejscowości, wykształcenia oraz regionu.

Reklama

- Podczas pandemii społeczeństwo zaczęło bardziej dbać o zdrowie. Wielu Polaków zyskało czas potrzebny do samodzielnego przygotowywania i regularnego spożywania dobrze zbilansowanych posiłków, m.in. dzięki pracy zdalnej i ograniczeniu licznych aktywności. A zatem odsetek osób deklarujących nowe, lepsze nawyki żywieniowe nie jest aż tak wysoki, jak się spodziewaliśmy, czyli na poziomie nawet 50 czy 60 procent - powiedziała Agnieszka Dominik, analityk z UCE RESEARCH.

Jak podkreśliła dietetyk Radomskiego Centrum Onkologii Agata Chruślak, pandemia zwróciła uwagę, że to zdrowie nasze i najbliższych jest najwyższym priorytetem.

Zmiany żywieniowe Polaków

Wśród najważniejszych zmian żywieniowych pojawiło się zjadanie większej ilości warzyw i owoców – odpowiednio 58 proc. i 48 proc. Dalej ankietowani wskazywali na regularne spożywanie posiłków – 37 proc., częstsze kupowanie zdrowej żywności – 29 proc, a także rzadsze konsumowanie mięsa – 29 proc.

Reklama

- Zaczęliśmy bardziej włączać w nasz jadłospis produkty zbożowe z pełnego ziarna, owoce, pojawiło się więcej warzyw. Zaczęliśmy mniej solić, rezygnujemy z czerwonego mięsa i jego przetworów a także cukru. Zaczęliśmy dbać o aktywność fizyczną - powiedziała Chruślak.

Reklama

Najbardziej aktywni we wprowadzaniu zmian żywieniowych okazali się Polacy w wieku od 23. do 35. roku życia. Oni stanowią 46 proc. Minimalnie przeważali nad rówieśnikami, którzy nie wdrożyli żadnych zdrowych nawyków (tu 43 proc.).

- Tę grupę wiekową tworzą najbardziej świadomi konsumenci. Niektórzy z pasją, inni podążając za modą, ale jednak zgłębiają wiedzę na temat zdrowego stylu życia. Chcą dobrze wyglądać i mają duży zapał do wprowadzania metamorfoz. Wśród nich są też młodzi rodzice, którym najbardziej zależy na wartościowym odżywianiu siebie i swoich dzieci – skomentował współautor badania z Grupy BLIX dr Krzysztof Łuczak i dodał, że osoby z wyższym wykształceniem są najbardziej świadome wpływu sposobu odżywiania na cały organizm. - Mogą też zarabiać na tyle dobrze, że stać ich na wysokiej jakości żywność - podkreślił Łuczak.

Osoby z dochodami na poziomie od 4 do 7 tys. zł netto były najbardziej aktywne we wprowadzaniu zmian żywieniowych – 59,1 proc. Polacy zarabiający poniżej tysiąca zł na rękę znaleźli się pod koniec zestawienia – 31,6 proc. Poprawę nawyków najrzadziej deklarowali ci, którzy nie wskazali, ile zarabiają – 17 proc.

Poprawę stylu odżywiania najczęściej deklarują Polacy z miast liczących 200 - 499 tys. – 53 proc. ankietowanych. Na końcu rankingu są mieszkańcy wsi i miejscowości mających do 5 tys. ludności – 33,2 proc.

Wśród Polaków, którzy wdrożyli nowe nawyki żywieniowe, aż 94 proc. zamierza je utrzymać po zakończeniu pandemii. Zaprzecza temu tylko 3,3 proc. respondentów, a 3 proc. nie deklaruje się w tej kwestii.

- Uważam, że zmiana nawyków żywieniowych zostanie z nami na dłużej. Ważne są jednak niezbędne działania profilaktyczne, czyli szeroko pojęta edukacja żywieniowa, kształtowanie prozdrowotnych zachowań w tym sprzyjających utrzymaniu prawidłowej masy ciała w przedszkolach, szkołach, zakładach pracy oraz wśród pacjentów podstawowej opieki zdrowotnej - podsumowała Chruślak. Badanie zostało przeprowadzone na zlecenie aplikacji Zdrowe Zakupy.