Artykuł na ten temat pojawił się w najnowszym wydaniu pisma „International Journal of Eating Disorders”.
Kierująca badaniem dr Melissa Simone z Wydziału Psychiatrii i Nauk Behawioralnych mówi: - Pandemia wymusiła na nas nagłe wdrożenie nowej polityki dotyczącej zdrowia publicznego, która ma ograniczać rozprzestrzenianie się wirusa. I chociaż zabezpieczenia te są konieczne, to wynikające z nich zmiany w naszym codziennym życiu, w połączeniu z utrzymującym się stresem, mogą mieć poważne negatywne konsekwencje, jeśli chodzi o ryzyko rozwoju zaburzeń odżywiania i niezdrową relację z jedzeniem.
ZOBACZ AKTUALNY STAN SZCZEPIEŃ PRZECIWKO COVID-19 W POLSCE>>>
- Tymczasem zaburzenia odżywiania mają jeden z najwyższych wskaźników śmiertelności wśród wszystkich zaburzeń psychiatrycznych. Dlatego tak ważne jest, aby spróbować zrozumieć korelację między aktualną sytuacją a niebezpiecznymi zachowaniami żywieniowymi - dodaje.
W swoim badaniu Simone skupiła się na ocenie potencjalnego związku między stresem, zaburzeniami nastroju i trudnościami finansowymi, a zmianą nawyków i zachowań żywieniowych podczas pandemii COVID-19.
Analiza wykazała, że istnieje sześć kluczowych zjawisk, które nasiliły się w społeczeństwie w związku z pandemią. Są to (w kolejności częstości występowania): bezrefleksyjne jedzenie i podjadanie; zwiększone spożycie pokarmów; uogólniony spadek apetytu; zajadanie stresu; zmniejszenie spożycia pokarmów oraz ponowne pojawienie się (lub wyraźne nasilenie) objawów zaburzeń odżywiania, u osób cierpiących już wcześniej z ich powodu.
Około 8 proc. badanych zgłosiło skrajnie niezdrowe zachowania związane z kontrolą masy ciała, 53 proc. wykazywało nieco mniej skrajne, ale jednak nadal niezdrowe zachowania związane z kontrolą masy ciała, a 14 proc. zgłosiło napadowe objadanie się.
Zaburzenia odżywiania a pandemia
Badanie wykazało, że wyniki te były istotnie związane z gorszym zarządzaniem stresem, większymi objawami depresji oraz umiarkowanymi lub skrajnymi trudnościami finansowymi.
Osoby, które zgłosiły problem z bezrefleksyjnym jedzeniem i podjadaniem, przyznały, że powodem tych niezdrowych zachowań są: zmiana harmonogramu dnia związana z pracą zdalną oraz nuda.
- Dużo uwagi poświęcono dotychczas otyłości i jej związkowi z COVID-19. Równie ważne jest zauważenie dużej liczby osób, które cierpią na zaburzenia odżywiania lub są nimi zagrożone w trakcie i po pandemii - uważa dr Dianne Neumark-Sztainer, współautorka badania.
- Konsekwencje ekonomiczne pandemii COVID-19 prawdopodobnie utrzymają się jeszcze długo po wyszczepieniu społeczeństw. A ponieważ nasze ustalenia sugerują, że umiarkowane lub poważne trudności finansowe mogą być powiązane z zaburzonymi zachowaniami żywieniowymi, ważne jest, aby wdrożyć tanie, łatwo dostępne i szeroko rozpowszechnione działania dla osób o podwyższonym ryzyku - podsumowuje dr Simone.