W wywiadzie dla włoskiej stacji telewizyjnej La7 profesor Capua, pracująca na Uniwersytecie Florydy położyła nacisk na to, jak dominujący obecnie na świecie wariant Delta różni się od tego pierwotnego z początku pandemii. Tamten, wyjaśniła, to był neandertalczyk, który potem przeszedł ewolucję.
Wariant Delta, wyjaśniła, jest jak Rambo, uzbrojony po zęby i znacznie bardziej niebezpieczny.
- Sytuacja jest inna, ale na szczęście mamy szczepionki i zbliżamy się do bardzo znaczącej liczby zaszczepionych- powiedziała znana wirusolog.
Następnie zaznaczyła: - W porównaniu z wrześniem 2020 roku walczymy z innym wirusem. Rok temu doszło do wzrostu zakażeń, bo nie było szczepionki. Dzisiaj widzimy cięższe formy u osób niezaszczepionych.
- Ale ten wirus uzbrojony aż po zęby może sprawić, że zachorują też osoby zaszczepione. Tego należało się spodziewać; wirusy ewoluują, lecz to nie powinno podważać naszego zaufania do szczepionek - stwierdziła włoska uczona.
Jak oświadczyła, bez szczepionek mielibyśmy znacznie więcej zmarłych, a w październiku, listopadzie i w grudniu zobaczymy, że dane będą niższe niż w 2020 roku.
Jej zdaniem ważne jest także to, że zaszczepiona osoba zakażona zaraża mniej osób niż niezaszczepiona.