Światowa Organizacja Udaru Mózgu (World Stroke Organization) ostrzega, że w okresie pandemii w większości krajów spadła liczba pacjentów leczonych z powodu udarów mózgu. Podejrzewa się, że pacjenci z łagodniejszymi objawami udaru mózgu, ignorują dolegliwości w obawie przed narażeniem na zakażenie COVID-19. Innym z kolei wydaje się, że nie zostaną przyjęci do szpitala.
- Ten niebezpieczny, ogólnoświatowy trend z niepokojem obserwujemy także w Polsce. W marcu i kwietniu gwałtownie spadła liczba osób hospitalizowanych z powodu udaru mózgu. Wydaje się, że znaczne zmniejszenie liczby chorych leczonych z powodu ostrego udaru wykażą także analizy danych majowych – alarmuje w informacji przesłanej PAP prof. dr Bartosz Karaszewski, kierownik Katedry Neurologii Gdańskiego Uniwersytetu Medycznego.
Uważa, że nie jest to związane z mniejszą liczbą zachorowań na udary mózgu w trakcie epidemii; dane wskazują, że jest ich wręcz więcej. - Pacjenci – podkreśla specjalista - unikają kontaktu z personelem medycznym w obawie przed zakażeniem koronawirusem i boją się dzwonić po pogotowie ratunkowe. W szpitalach w żadnym momencie nie ograniczono możliwości leczenia chorób ostrych zagrażających życiu. Niepokój związany z epidemią może być uzasadniony, ale nie powinien przesłaniać świadomości, że udar mózgu jest chorobą częstą, powszechną i wobec braku szybkiej, zdecydowanej reakcji jaką jest zawiadomienia pogotowia ratunkowego, może skończyć się tragicznie.
Eksperci w ramach kampanii #NieTraćSzansyNaŻycie apelują, żeby nie ignorować objawów udaru mózgu, nawet jeśli nie wydają się nasilone. - Prosimy, żeby nie zwlekać z wezwaniem pomocy – dodaje prof. Karaszewski. Więcej informacji na ten temat znajduje się na stronie www.nietracszansynazycie.pl.
W portalu tym poza najważniejszymi informacjami nt. udaru mózgu dostępny jest interaktywny formularz umożliwiający zadawanie pytań ekspertom, by rozwiać obawy i wątpliwości dotyczące postępowania w przypadku wystąpienia udaru mózgu i leczenia tej choroby, szczególnie w czasie pandemii COVID-19.
Eksperci podkreślają, że szczególnie zagrożone udarem mózgu są osoby cierpiące na choroby przewlekłe, takie jak nadciśnienie tętnicze, cukrzyca migotanie przedsionków. Nadciśnienie tętnicze zwiększa ryzyko udaru dziewięciokrotnie, cukrzyca trzykrotnie, zaś migotanie przedsionków - pięciokrotnie.
Również koronawiru SARS-CoV-2 może zwiększać ryzyko udaru mózgu, gdyż u niektórych zakażonych osób wywołuje zaburzenia układu krzepnięcia. Z kolei u pacjentów po udarze częściej się występuje cięższy przebieg zakażenia.
- Dobrze mieć tego świadomość i w krytycznej sytuacji zagrożenia życia, gdy zauważymy u siebie bądź osoby z naszego otoczenia objawy udaru, działać zgodnie ze schematem, który zagwarantuje nam skuteczną pomoc. Dlatego też pod adresem www.nietracszansynazycie.pl powstała platforma informacyjno-edukacyjna, bo kluczowa jest rzetelna informacja i dotarcie z nią do jak najszerszych kręgów społeczeństwa – przekonuje prezes Stowarzyszenia Udarowcy - Liczy się Wsparcie Sebastian Szyper.
Prezes Zarządu Fundacji Udaru Mózgu dr n. med. Włodzimierz Krzysztof Dłużyński zapewnia, że internetowa platforma www.nietracszansynazycie.pl jest bezpiecznym i wiarygodnym źródłem informacji na temat choroby. - Pomaga odnaleźć się w nowej dla wszystkich pandemicznej rzeczywistości, rozwiewa wątpliwości związane z postępowaniem w przypadku wystąpienia udaru mózgu i w czytelny sposób instruuje, co robić w sytuacji zagrożenia życia - dodaje. To kompendium wiedzy dla wszystkich, nie tylko osób z grupy ryzyka.