Onkolog był pytany o pomysł skrócenia kolejek do neurologów, ortopedów, endokrynologów i kardiologów poprzez zniesienie limitów.

Rozumiem, że 1 marca wszyscy ustawią się w kolejce i te kolejki zostaną skrócone, bo więcej ludzi nie będzie mieściło się w poczekalni – mówił w Radiu ZET dr Luboiński.

Jeśli zniesiemy limit, wprowadźmy może model, który kiedyś próbowali wprowadzić Czesi, czyli kupony. Pacjent byłby u kardiologa, zapłaciłby 100-200 złotych za wizytę i z kwitem poszedłby do NFZ, który mu zwraca pieniądze. Wtedy zwiększyłaby się dostępność do kardiologa – dodał.

Reklama