Kluczem do podjęcia walki o zdrowe zatoki jest zdanie sobie sprawy z problemu. Wiele osób bagatelizuje objawy choroby, inne leczą się na własną rękę. Jednak stosowanie ciepłych okładów, inhalacje czy też przyjmowanie tabletek przeciwbólowych nie rozwiązuje kłopotu, a jedynie zmniejsza jego skutki.
Nie lekceważ objawów!
O tym, czy dopadło cię zapalenie zatok, dowiesz się obserwując jego objawy. Występuje ono najczęściej w dwóch odmianach: ostrej oraz przewlekłej. Ostre zapalenie zatok rozpoznasz po śluzowo-ropnej, obfitej wydzielinie z nosa, niedrożności nosa, silnych bólach głowy – przede wszystkim w okolicach twarzoczaszki. Często towarzyszą jej objawy ogólne, takie jak podniesiona temperatura i złe samopoczucie.
Przewlekłe zapalenie zatok daje o sobie znać poprzez bóle głowy zmniejszoną drożność nosa, długotrwały katar i towarzyszące mu ściekanie wydzieliny po tylnej ścianie gardła. Syndromy te mogą prowadzić do zaburzenia węchu i smaku, czy też nawracających ropnych katarów. Skutkują osłabieniem, utrzymującymi się stanami podgorączkowymi, uczuciem ucisku w okolicy czoła, policzków i oczu, zawrotami głowy oraz czasami kaszlem.
Gdy farmakologia nie wystarcza
Leczenie zapalenia zatok rozpocznij od wizyty u lekarza specjalisty – otolaryngologa, który na podstawie badań określi, przyczyny schorzenia i wyznaczy metody jego zwalczania. Zazwyczaj rozpoczyna się je od podawania środków farmaceutycznych, w tym leków obkurczających błonę śluzową, czy też mukolityków rozrzedzających wydzielinę spływającą do gardła.
W przypadku długotrwałego zapalenia te środki mogą okazać się niewystarczające. Wtedy lekarz specjalista doradzi pacjentowi przeprowadzenie jednego z zabiegów operacyjnych.
Nowoczesny FESS
Istnieje kilka rodzajów zabiegów, które są w stanie pomóc cierpiącym z powodu bólu zatok. Bardzo popularną metodą w ostatnich latach stała się FESS, czyli endoskopowa operacja zatok przynosowych. Polega ona na usunięciu wszelkich zmian w obrębie ujścia zatok przynosowych, które negatywnie wpływają na ich wentylację i drenaż.
FESS jest najmniej inwazyjną metodą leczenia operacyjnego, gdyż ogranicza się jedynie do miejsca zmienionego chorobowo. Najpierw lekarz wykonuje badanie endoskopowe, by określić stan ujścia zatok, by później – bez konieczności zewnętrznych cięć skóry i błony śluzowej – rozwiązać problem pacjenta.
– Zaletą tej metody, do której stosuje się znieczulenie ogólne, jest ograniczenie czasu hospitalizacji, a także bólu pooperacyjnego. Nie ma ona żadnych przeciwwskazań laryngologicznych, jednak powinny jej unikać osoby z nieustabilizowanymi problemami kardiologicznymi, zaburzeniami krzepnięcia i innymi przeciwskazaniami do znieczulenia ogólnego – mówi dr n. med. Aleksandra Sztuka-Banel z Dolnośląskiego Centrum Laryngologii Medicus (www.medicusdcl.pl).
Tradycyjna punkcja
Do czasu popularyzacji FESS najczęściej stosowaną metodą leczenia problemów z zatokami była punkcja zatoki szczękowej. Wielu lekarzy stosuje ją zresztą do dziś. Jej celem jest usunięcie patologicznego płynu z zatoki szczękowej poprzez nakłucie ściany zatoki poza naturalnym ujściem i wypłukanie pod ciśnieniem płynu z zatoki.
Nieskuteczność tej metody w przewlekłym zapaleniu zatok wynika z niemożności usunięcia z zatok polipów oraz masywnych zgrubień śluzówki, które najczęściej występują w przewlekłym zapaleniu zatok. Poza tym punkcja nie udrażnia naturalnego ujścia zatoki oraz nie leczy pozostałych zatok: czołowych, sitowych i klinowych.
Co wybrać?
Zabiegi operacyjne znacząco wpływają na poprawę jakości życia pacjentów, dlatego warto je wykonać, szczególnie gdy leczenie zachowawcze zawiodło. O wyborze metody leczenia zdecyduje lekarz prowadzący. Zaufaj mu i posłuchaj jego zaleceń, by wreszcie pozbyć się dręczących cię problemów!