Potrzeba jest ogromna mówi Danuta Osińska, pielęgniarka koordynująca w placówce. Jak mówi codziennie wpływają wnioski pacjentów, którzy się nie kwalifikują do opieki paliatywnej. Ich jednostka chorobowa nie jest refundowana przez Narodowy Fundusz Zdrowia. Są to na przykład osoby po udarach mózgu czy sparaliżowani, którzy jednak wymagają umieszczenia w ośrodku stacjonarnym.

Reklama

Dzięki akcjom charytatywnym i ludziom dobrej woli do tej pory udało się nam zebrać na ten cel już około dwieście tysięcy złotych. Liczymy również na dofinansowanie unijne mówi dyrektor hospicjum w Nowym Sączu Mieczysław Kaczwiński.
Adaptacja jednego piętra, gdzie docelowo byłby uruchomiony oddział i zakup wyposażenia to koszt półtora miliona złotych.

Znajdzie się tam około 20 łóżek. Jeśli wszystko pójdzie z godnie z planem, pacjenci będą mogli skorzystać z nowego oddziału od 2015 roku. Dziś obchodzimy Światowy Dzień Chorego.