Kierownik Kliniki Immunologii, Transplantologii i Chorób Wewnętrznych Szpitala Dzieciątka Jezus w Warszawie profesor Leszek Pączek wyjaśnił, że przychodnia, która opiekuje się jedną trzecią wszystkich pacjentów po przeszczepach w Polsce ma milion złotych długu z powodu nadwykonań. - Przyjęliśmy chorych, którzy wymagali specjalistycznego leczenia, a NFZ za to nie zapłacił - dodał profesor Pączek.

Reklama

Marian Granowicz, 21 lat temu miał przeszczepione serce, 14 lat temu - nerkę. Musi być pod stałą opieką specjalistów, jednak na wizytę musi czekać 3 miesiące. Codziennie od rana do wieczora w wymagającej remontu przychodni Szpitala Dzieciątka Jezus w Warszawie jest przyjmowanych ponad 100 pacjentów.

W Polsce żyje kilkanaście tysięcy osób po przeszczepie. W ubiegłym roku wykonano ponad półtora tysiąca transplantacji.