Na ulice Wrocławia wróciły dopalacze. Kiedyś sprzedawano je jako "akcesoria dla kolekcjonerów". Dziś można je kupić pod postacią środków do konserwacji komputerów - alarmuje "Gazeta Wyborcza".

Reklama

Nowe dopalacze są doskonale znane policji. Według funkcjonariuszy na rynku jest obecnie co najmniej kilka różnych specyfików, a skala ich sprzedaży jest ogromna.

Substancje przebadał Zakład Medycyny Sądowej Uniwersytetu Medycznego. - Ze środkiem czyszczącym mają tyle wspólnego co cukier puder - mówi dr Marcin Zawadzki.