Na Śląsku od ponad 10 lat w użyciu są elektroniczne karty z danymi o każdym ubezpieczonym. Karta z czipem, z której korzysta niemal 4,5 mln mieszkańców województwa, zawiera informacje o wszystkich wizytach lekarskich, o jego ubezpieczeniu, przysługującej mu bądź nie refundacji leków. Tym zastąpiła papierową książeczkę zdrowia. System działa od połowy 2001 roku, a wprowadzony został przez Andrzeja Sośnierza, ówczesnego szefa śląskiej kasy chorych.
System sprawdził się z sytuacji panującego obecnie chaosu. Od wejścia w życie nowej listy leków refundowanych do NFZ wpłynęło jedynie około stu skarg od pacjentów. Kierowniczka jednej z aptek w Katowicach przyznała w rozmowie z "Rzeczpospolitą", że pacjent, który zgłosił się z receptą, na której nie było określonej refundacji, dostał lek za darmo. Dzięki elektronicznej karcie udało się ustalić, że taka refundacja mu się należy.
Dlatego prof. Irena Lipowicz apeluje, by podobny system czym prędzej wprowadzić w całej Polsce. Pani Rzecznik podkreśliła w rozmowie z Polskim Radiem, że ustawa nakazująca wprowadzenie elektronicznego systemu rejestracji ubezpieczonych obowiązuje od 2004 roku i do tej pory żadnemu rządowi nie udało się jej wykonać.