"Niespodziewanie trop zawiódł naszych funkcjonariuszy do męża jednej z pielęgniarek. Okazał się nim pracujący w szpitalu lekarz" - ujawnił przedstawiciel komendy policji w Viseu w Portugalii. Pracujący w tamtejszym szpitalu neurochirurg niewielkich rozmiarów kamerę umieścił w spłuczce klozetowej w WC pielęgniarek. I tak podglądał koleżanki żony.
Poszukiwania właściciela kamery, odkrytej przed kilkoma tygodniami prowadzone były zarówno wśród pacjentów placówki, jak i jej pracowników.
Oskarżony, który przyznał się już do winy, do czasu rozpoczęcia procesu nie może opuszczać miasta. Nie wiadomo, jak na te rewelacje zareagowała żona...