49-letnia obecnie Penny Johnson poddała się temu zabiegowi w 2003 roku. Niestety, doszło do uszkodzenia nerwów po prawej stronie twarzy, co powoduje u niej nieustanne skurcze. Zeznała, że dzieci zaczęły o niej mówić, iż ma "oko potwora". Pozwała więc chirurga plastycznego, który zabieg przeprowadził.

Reklama

Penny Johnson zajmowała się doradztwem finansowym i informatycznym. Po nieudanym liftingu stała się niezdolna do pracy i firma, w której miała 50 proc. udziałów, zbankrutowała.

Określając wysokość odszkodowania, sąd wziął pod uwagę utracone zarobki powódki, zarówno w przeszłości, jak i w przyszłości.