Odniósł się do protestu lekarzy zrzeszonych w ramach Porozumienia Zielonogórskiego, którzy zamknęli dziś gabinety. Ich zdaniem, ministerstwo źle przygotowało pakiety onkologiczny i kolejkowy i nie zabezpieczyło na nie wystarczająco dużo pieniędzy.
Na konferencji minister Arłukowicz mówił, że lekarze, którzy wciąż nie podpisali umów na 2015 rok, mogą to zrobić, zachowując dotychczasowych pacjentów. Jednak mają na to czas tylko do północy. W tym celu po raz kolejny wydłużono działanie wojewódzkich oddziałów NFZ. Lekarze, którzy przerwą praktykę i podpiszą umowy po tym czasie, będą musieli gromadzić deklaracje od pacjentów od początku.
Minister zdrowia mówił też, że prezes NFZ uprościł maksymalnie zasady tworzenia nowych przychodni. Zachęcał przedsiębiorców i lekarzy do otwierania nowych placówek. Mówił też o pierwszych efektach uproszczenia procedur - tylko dziś rozpoczęto procedury otwierania 67 przychodni rodzinnych.
Bartosz Arłukowicz ponownie nazwał działania Porozumienia Zielonogórskiego "szantażem" i oskarżył je o "zastraszanie" pacjentów, rządu i dużej części lekarzy. Zapewniał, że chce skończyć z tym "procederem", a pacjentów prosił o cierpliwość i przepraszał.