UNICEF opublikowała raport o umieralności noworodków na świecie. Wynika z niego, że w krajach o niskich dochodach, wskaźnik umieralności noworodków wynosi średnio 27 zgonów na 1000; zaś w krajach o wysokich dochodach - średnio 3 zgony na 1000 urodzeń. Dzieci urodzone w najbogatszych krajach mają nawet 50 razy większe szanse na przeżycie pierwszego miesiąca życia niż dzieci w najuboższych regionach świata.

Reklama

UNICEF podała, że w Polsce wskaźnik umieralności noworodków wynosi średnio 2,8 zgonów na 1000 urodzeń (czyli 1 na 357 dzieci). Wśród państw bogatych Polska znalazła się w połowie stawki (na równi z Węgrami). Gorszy wynik uzyskały m.in. Szwajcaria, Nowa Zelandia, Dania i Kanada, a lepszy: Wielka Brytania, Litwa, Francja czy Grecja.

UNICEF zaznacza w raporcie, że 8 na 10 miejsc do narodzin, w których dzieci mają najmniejsze szanse na przeżycie pierwszego miesiąca znajduje się w Afryce Subsaharyjskiej, gdzie kobiety ciężarne mają znacznie trudniejszy dostęp do opieki okołoporodowej. Jest to konsekwencja ubóstwa, konfliktów zbrojnych i niewydolnych instytucji.

- Gdyby każdy kraj do 2030 roku obniżył wskaźnik umieralności noworodków do średniej występującej w krajach bogatych, ocalałoby 16 milionów dzieci szacuje UNICEF.

Reklama

Kraje z najwyższym wskaźnikiem umieralności noworodków to: Pakistan (1 na 22), Republika Środkowoafrykańska(1 na 24), Afganistan (1 na 25), Somalia (1 na 26), Lesotho (1 na 26), Gwinea Bissau (1 na 26), Sudan Południowy (1 na 26), Wybrzeże Kości Słoniowej (1 na 27), Mali (1 na 28) i Czad (1 na 28).

Kraje z najniższym wskaźnikiem umieralności noworodków to: Japonia (1 na 1111), Islandia (1 na 1000), Singapur (1 na 909), Finlandia (1 na 833), Estonia (1 na 769), Słowenia (1 na 769), Cypr (1 na 714), Białoruś (1 na 667), Luksemburg (1 na 667) i Norwegia (1 na 667).

- Ponad 80 proc. zgonów wśród noworodków jest spowodowanych przedwczesnym rozwiązaniem, powikłaniami przy porodzie czy infekcjami, takimi jak zapalenie płuc czy sepsa. Można temu zapobiec poprzez dostęp do czystej wody i środków dezynfekujących, a także lepszej opieki wykwalifikowanych położnych – wskazuje UNICEF. Organizacja przypomina, że ważne jest również karmienie piersią w ciągu pierwszej godziny życia dziecka, bezpośredni kontakt noworodka ze skórą matki oraz odpowiednie żywienie.

UNICEF uważa, że niewystarczająca liczba wykwalifikowanych pracowników medycznych i położnych powoduje, że tysiące najmłodszych dzieci nie otrzymują niezbędnej pomocy, która pozwala im na przeżycie. Jako przykład podaje, że w Norwegii na 10 tys. osób przypada 218 lekarzy, pielęgniarek i położnych. W Somalii, wskaźnik ten wynosi 1 na 10 tys.

Reklama

- W ciągu ostatnich 25 lat, zmniejszyliśmy o połowę liczbę zgonów wśród dzieci poniżej 5. roku życia. Niestety nie udało się osiągnąć takiego samego postępu w przypadku dzieci poniżej pierwszego miesiąca życia – podkreśla dyrektor generalna UNICEF Henrietta Fore. Jak zaznacza, większość tych dzieci zmarła na skutek chorób, którym potrafimy zapobiegać.

UNICEF rozpoczyna globalną kampanię Every Child Alive, której celem jest dostarczenie pomocy ratującej życie noworodków na całym świecie. UNICEF będzie apelował do rządów państw, służby zdrowia, darczyńców, sektora prywatnego, rodzin oraz przedsiębiorców, aby pomóc każdemu dziecku w pierwszych momentach życia. Pomoc ta ma obejmować m.in. szkolenia i zapewnienie w ośrodkach medycznych wystarczającej liczby lekarzy, pielęgniarek i położnych doświadczonych w opiece nad noworodkami oraz zagwarantowanie każdej matce i jej nowo narodzonemu dziecku dostępu do sprzętu medycznego, ratujących życie leków, czystej wody, mydła i elektryczności.

- Każdego roku 2,6 mln noworodków na świecie umiera w pierwszym miesiącu życia. Milion z nich w ciągu pierwszych 24 godzin. Możemy pomóc większości tych dzieci, zapewniając im i ich matkom podstawową opiekę medyczną. Nawet najmniejsze wsparcie od każdego z nas przyczyni się do lepszego startu w życie dla najmłodszych – podkreśla Henrietta Fore.