Umami sprawia, że potrawy smakują tak, że nie można im się oprzeć. Są zarazem gorzkie, słone, kwaśne, pikantne, słodkie. Takie jak boczek, wołowina, suszona szynka, pomidory, sos sojowy, keczup, wino, bulion i ser parmezan. Jedząc je, czujemy przyjemne uczucie sytości, więc głód nie wraca za szybko – poinformowali naukowcy na łamach „American Journal of Clinical Nutrition”. Według badaczy umami sprawia, że jedzenie jest smaczniejsze i przy tym bardziej satysfakcjonujące.

Reklama

Dowiedli tego w eksperymencie z udziałem 27 osób, które podzielili na dwie grupy. Jedna jadła śniadanie o smaku umami, druga zaś „neutralne”. W efekcie członkowie pierwszej grupy wybierali mniejsze porcje na obiad niż ich koledzy z grupy drugiej, gdyż czuli się syci i nie odczuwali specjalnego głodu.

Źródłem umami jest naturalnie występujący w niektórych produktach kwas glutaminowy. Produkuje się także jego syntetyczny odpowiednik – glutaminian sodu. Ten drugi nie ma dobrej prasy u dietetyków i lekarzy, choć nie ma dowodów naukowych na to, że rzeczywiście szkodzi, zwłaszcza, że jego nadmiar jest swobodnie wydalany z organizmu i nie obciąża on wątroby.

Zdrowie dziennik.pl na Facebooku: polub i bądź na bieżąco >>>