Prowadzi do rozwoju chorób układu krążenia, miażdżycy, zaburzeń hormonalnych, a także zwiększa ryzyko zachorowań na niektóre nowotwory. Otyłość jest jedną z najgroźniejszych chorób przewlekłych.

Dziś, 22 maja obchodzimy Europejski Dzień Walki z Otyłością. Święto stanowi okazję do zastanowienia się nad zmianą trybu życia lub sposobu odżywiania, a także - podjęcia decyzji o uprawianiu jakiegoś sportu.

Reklama

Otyłość to nadmierne, patologiczne nagromadzenie tkanki tłuszczowej w organizmie, które może być niebezpieczne dla zdrowia lub życia. Światowa Organizacja Zdrowia podaje, że każdego roku przybywa osób otyłych, także dzieci i młodzieży. W 2005 roku na świecie było 400 milionów osób otyłych, a ponad półtora miliarda osób miało nadwagę. Za rok na świecie będzie około 700 milionów ludzi otyłych i dwa miliardy 300 milionów osób z nadwagą.

W Polsce nadwagę lub otyłość ma już 50 procent kobiet i 62 procent mężczyzn. Nasze dzieci są w czołówce najbardziej otyłych. Aż 29 procent 11-latków ma nadwagę, a wśród 13-latków na otyłość cierpi co czwarty z nich.

Reklama

Nieleczona otyłość prowadzi do licznych schorzeń, w tym chorób układu krążenia, cukrzycy typu 2., zaburzeń hormonalnych, a także zwiększa ryzyko zachorowań na niektóre nowotwory. Dodatkowo często wywołuje gorsze samopoczucie i obniżą naszą samoocenę. Sprawia, że jakość życia staje się mniej komfortowa.

Dla precyzyjnego określania stopnia zaawansowania otyłości wykorzystuje się wskaźnik masy ciała BMI, od angielskiego zwrotu "body mass index". Aby najprościej obliczyć wskaźnik masy ciała należy wagę (w kilogramach) podzielić przez kwadrat wzrostu podany w metrach. Np. 75kg /1,8m x 1,8m= 23.1

Gdy nasz BMI przekroczy próg 25. jednostek - zaczyna się nadwaga, gdy wskaźnik sięgnie ponad 30 - to sygnał otyłości.
Badania wykazują, że obniżenie wagi ciała już o kilka kilogramów może zapobiec wystąpieniu wielu chorób cywilizacyjnych, znacznie poprawić stan zdrowia oraz podnieść jakość życia.

Reklama

Otyłość, choć jest znana od wieków, została wpisana na listę chorób Światowej Organizacji Zdrowia dopiero w 1996 roku.

Powody otyłości mogą być różne między innymi, są to niektóre choroby, jak niedoczynność tarczycy, albo zażywanie leków hormonalnych czy antydepresantów. Pewną rolę pełnią uwarunkowania psychologiczne, w wypadku uzależnienia od jedzenia, tak, jak od papierosów, albo genetyczne - dziedziczenie wadliwych genów odpowiadających za przemianę materii w organizmie.

Jednak głównym powodem gromadzenia się nadmiernej ilości tkanki tłuszczowej jest przyjmowanie większych porcji pokarmów, niż organizm potrzebuje do normalnego działania. Takie zachowanie wynika zaś z odczuwania zwiększonego łaknienia. Przytyć jest łatwo, a każdy następny kilogram pojawia się po spożyciu 6-7 tysięcy dodatkowych kalorii.

Tkanka tłuszczowa może też odgrywać korzystną rolę, jako organ wydzielający hormony i na przykład, chroniący stawy biodrowe przed złamaniem w razie upadku, zwłaszcza po 70. roku życia. Lekarze przestrzegają również przed odchudzaniem, jeśli ktoś cierpi już na chorobę serca. Takie działanie może przynieść więcej szkody niż pożytku. Dlatego tak ważne jest, aby redukować nadwagę, gdy jesteśmy jeszcze zdrowi. Czyli - zapobiegać.

Zdrowie dziennik.pl na Facebooku: polub i bądź na bieżąco >>>