Czekolada dostarczając organizmowi węglowodanów, wzmacnia ciało po intensywnym wysiłku fizycznym i przy pracy umysłowej. Jest bogata w wapń, żelazo, potas, fosfor oraz witaminy A, D, E i z grupy B. Kakao uznaje się też za bogate źródło magnezu, ponieważ w 100 g zawiera go aż 420 mg, zaś w 100 g gorzkiej czekoladzie jest go około 170 mg.
Jednak jednym z najbardziej pożądanych składników słodkich tabliczek są flawonoidy występujące w ziarnach kakaowca. Naukowcy udowodnili, że te substancje naturalnie chroniące roślinny, mają podobny wpływ na ludzi – zatrzymują rozwój komórek nowotworowych, chronią skórę przed promieniowaniem słonecznym, usprawniają przepływ krwi do mózgu, poprawiając jego funkcjonowanie, mają właściwości przeciwutleniające i zmniejszają apetyt. Najnowsze badania potwierdzają wpływ flawonoidów na zmniejszenie ryzyka zachorowania na cukrzycę typu 2 i choroby serca.

Reklama

Czekoladowe minusy

Największy minus to biały cukier, czyli precyzyjnie mówiąc sacharoza dodawana do czekolady, by zrównoważyć kakaową gorycz. Tabliczka czekolady to ponad 500 kcal, które stanowią przeszło ¼ całego wskazanego dziennego zapotrzebowania na wartość energetyczną. Sacharoza odpowiada za ubytki w szkliwie zębów i próchnicę oraz szereg chorób cywilizacyjnych, w tym cukrzycę, ze względu na jej wysoki indeks glikemiczny i rozregulowanie pracy trzustki. Tymczasem samo kakao ma dobry, bo bakteriobójczy wpływ na jamę ustną! Drugim niekorzystnym składnikiem są nasycone kwasy tłuszczowe, pochodzące z mleka krowiego - to one dostarczają prawie połowy kalorii z czekolady. - Należy pamiętać jednak, że czekolada czekoladzie nierówna. Gorzka czy deserowa tabliczka ma dużo więcej minerałów i przeciwutleniaczy niż czekolada mleczna, bo ma większą zawartość kakao. Również w gorzkiej czekoladzie występuje więcej kwasu stearynowego, który w odróżnieniu od innych kwasów nasyconych, obniża poziom „złego” cholesterolu - mówi Beata Straszewska ze strony Stewiarnia.pl.

Jeść czy nie jeść – oto jest pytanie

Najlepiej byłoby jeść, ale pozbyć się dodawanej do czekolady sacharozy. Na szczęście takie czekolady już są dostępne. Sacharozę można zastąpić stewią, która jest rośliną 300 razy słodszą od popularnego cukru, a jednocześnie jest zupełnie bezkaloryczna. - Czekolady słodzone stewią to błogosławieństwo dla osób, które czekoladę lubią, ale nie chcę lub nie mogą spożywać wysokokalorycznych produktów czy też produktów z wysokim indeksem glikemicznym. Dostępne w Stewiarnia.pl czekolady mają nawet o 100 kcal mniej, a przy tym zawierają więcej, bo aż 35% błonnika. W tradycyjnych czekoladach jest go tylko około 6%, w naszych jest go więcej, bo zajmuje miejsce wyeliminowanego ze składu cukru - komentuje Straszewska.

Reklama