Ankietę na temat bożonarodzeniowych potraw przygotował prozdrowotny portal Lifesum. Przepytał on pracowników europejskich ambasad w Londynie, co tradycyjnie znajduje się w każdym kraju na świątecznym stole. Podliczono, ile tłuszczu, cukru i węglowodanów zawierają potrawy. Wyniki badania publikuje "Daily Mail".

Reklama

Okazało się, że najzdrowiej w Boże Narodzenie żywią się Francuzi. Nad Sekwaną na stołach znajdziemy w święta między innymi świeże ostrygi, wędzonego łososia, foie gras czy indyka nadziewanego jadalnymi kasztanami. Na deser popularne są bakalie i świeże owoce. Dietetycy z aprobatą przyjmują też czeskie potrawy świąteczne, jak zupa rybna czy sałatka ziemniaczana. To właśnie nasi sąsiedzi z południa są na drugim miejscu w rankingu.

Tuż za nimi - Polska z tradycyjnymi potrawami z ryb, kapusty i maku.

Na szarym końcu listy plasują się Brytyjczycy. Przeciętnie podczas obiadu 25 grudnia mieszkaniec Wysp Brytyjskich spożyje aż 69 gramów tłuszczu, a jedna trzecia kalorii będzie pochodziła z cukru.

"Daily Mail" podaje, że typowy lunch w pierwszy dzień świąt Bożego Narodzenia składa się z pieczeni wołowej, zawiesistego sosu chlebowego i pieczonych ziemniaków. Na brytyjskich stołach królują też tuczące słodycze, w tym świąteczny pudding przygotowany z dużą ilością cukru, masła, bakalii i brandy.

Reklama