Jak poinformował PAP dr Rafał Wójtowicz, lekarze prowadzący badania od zeszłego czwartku wykonali już cztery podania takich komórek u dwóch pacjentów z ciężką niewydolnością oddechową. Są to pacjenci będący już na takim etapie rozwoju choroby wywołanej SARS CoV-2, że zostali wcześniej podłączeni pod respirator ułatwiający im oddychanie. Jak wyjaśnił dr Wójtowicz, terapia stosowana jest właśnie u takich pacjentów, u których przebieg zapalenia płuc wywołany SARS CoV-2 jest na tyle ostry, że sam respirator już nie wystarcza i potrzebne są dodatkowe metody dostarczania tlenu. Wówczas podawane im są dożylnie mezenchymalne komórki macierzyste.

Reklama

Dr Wójtowicz zapewnił PAP, że podawane pacjentom komórki mogą łagodzić przebieg ostrego zapalenia płuc wywołanego przez SARS CoV-2. Jak wyjaśnił, mezenchymalne komórki macierzyste to szczególna populacja komórek, które mają specyficzne właściwości immunomodulacyjne, przeciwzapalne, naprawcze, wspomagają także naprawę nabłonka pęcherzyków płucnych, a tym samym przyspieszają regenerację tkanki płucnej.

- Stosowanie tych komórek ma tak naprawdę dać nam czas na regenerację płuc i opanowanie tzw. burzy cytokinowej – zaznaczył dr Wójtowicz. Jak wyjaśnił, "burza cytokin", to nadmierna reakcja organizmu na zakażenie, która jest bardzo niebezpieczna dla chorego na SARS CoV-2. - Z różnych komórek wyrzucane są wówczas w sposób nieadekwatny całe ilości tych cytokin i pojawienie się takiej burzy cytokin to bardzo groźny moment dla organizmu, ponieważ może prowadzić do śmierci pacjenta – podkreślił. Doktor nie wyklucza także, że w przyszłości właśnie na podstawie zachowania cytokin, lekarze będą w stanie przewidzieć przebieg choroby wywołanej wirusem SARS CoV-2.

Badania lekarzy CSK MSWiA prowadzone są przy współudziale Polskiego Banku Komórek Macierzystych. Specjaliści zapewniają o wysokim poziomie bezpieczeństwa stosowanej terapii. Podobne badania prowadzone są w USA, Chinach, Wielkiej Brytanii, Francji i Izraelu. Wykorzystanie macierzystych komórek mezenchymalnych jest badane w wielu dziedzinach medycyny, m.in. w onkologii, pulmonologii, transplantologii i hematologii.

Reklama

To już kolejne badania realizowane przez naukowców Centralnego Szpitala Klinicznego MSWiA w Warszawie. W połowie kwietnia specjaliści tej placówki poinformowali, że rozpoczęli projekt podawania osocza tzw. ozdrowieńców pacjentom chorym na COVID-19. Projekt jest realizowany we współpracy z Centrum Krwiodawstwa i Krwiolecznictwa MSWiA. - To obiecująca metoda, która może przyczynić się do szybszego zwalczenia epidemii – przekonują.

Lekarze szpitala apelują także do pacjentów, którzy przeszli chorobę COVID-19, żeby zgłaszali się w celu oddania krwi. Apel kierowany jest do pełnoletnich mężczyzn, którzy przebyli chorobę i posiadają dwukrotnie ujemny wynik testu w kierunku SARS-CoV-2 pobrany w odstępie co najmniej 24 godzin (wymaz z nosogardzieli). Muszą ważyć nie mniej niż 50 kg i nie przekroczyli jeszcze 65. roku życia. Należy zadzwonić pod nr telefonu +48 515 633 105 w godz. 10.00-18.00 lub wysłać maila na adres COVID19OSOCZE@gmail.com.