Zgodnie z prognozami IMGW już we wtorek Opolszczyzna i Dolny Śląsk mogą być objęte alertem drugiego stopnia przed upałem.

Eksperci podkreślają, by w tych dniach zatroszczyć się szczególnie o dzieci, osoby starsze i przewlekle chorych.

Reklama

Wedle zaleceń GIS, w upalne dni najlepiej unikać wychodzenia z domu, zwłaszcza między godziną 10 a 16, oraz wysiłku fizycznego. Jeśli jednak musimy wyjść na dwór, trzeba szukać zacienionych miejsc. A przy tym nosić jasne, przewiewne ubrania wykonane z naturalnych tkanin, dobrze przepuszczających powietrze. Warto też pamiętać o odpowiednim nakryciu głowy, okularach przeciwsłonecznych z filtrem chroniącym oczy przed szkodliwym promieniowaniem słonecznym i stosowaniu kremu z filtrem.

- Kremy ochronne to te z wysokim filtrem, powyżej 30. Dzieci nawet zaleca się smarować filtrem 50, bo mają bardzo delikatną skórę – podkreślała prezes PPOZ i lekarz specjalista medycyny rodzinnej i pediatrii Bożena Janicka.

Reklama

Eksperci zalecają też picie dużej ilości wody. Według Instytutu Żywności i Żywienia w Warszawie kobiety powinny spożywać dwa litry płynów na dobę, a mężczyźni nieco więcej, bo 2,5 litra. Jednak latem taka ilość płynów jest zbyt mała, głównie dlatego, że się pocimy. Podczas wysiłku fizycznego i przebywania na słońcu warto zwiększyć ilość wypijanych płynów, w zależności od indywidualnego zapotrzebowania.

Specjaliści podkreślają, żeby unikać alkoholu, który odwadnia organizm.

W czasie upałów ważna jest dieta. Należy jeść częściej, ale mniej – radzi Janicka. Dobrze jest sięgać po warzywa, owoce, ewentualnie trochę nabiału i pieczywa. Mięso czy ciężkie i obfite drugie dania są niewskazane.

Sanepid zwraca zaś uwagę, że w upalne dni należy zasłaniać okna eksponowane na słońce i zamykać je, jeśli na zewnątrz jest cieplej niż we wnętrzu budynku. Warto też zadbać właściwą cyrkulację powietrza w zamkniętych pomieszczeniach, a więc używać wentylatorów i klimatyzacji, i wietrzyć je - najlepiej rano lub wieczorem.

W wyniku przegrzania organizmu może dojść do udaru cieplnego. Szczególnym jego rodzajem jest udar słoneczny, czyli przegrzanie wskutek silnego nasłonecznienia. Udar cieplny ma miejsce wówczas, gdy organizm ma utrudnione lub wręcz uniemożliwione oddawanie nadmiaru ciepła. Do takiej sytuacji może dojść w trakcie pracy w gorącym i wilgotnym pomieszczeniu bez przewiewu, podczas długotrwałego przebywania na słońcu, w trakcie dłuższego marszu, gier, zabaw lub plażowania w okresie dużych upałów oraz w czasie gorących kąpieli wodnych i parowych.

Najbardziej narażone są małe dzieci, u których nie rozwinęły się dostatecznie mechanizmy termoregulacji oraz osoby starsze z dolegliwościami układu krążenia lub zażywające preparaty antyhistaminowe.

Reklama

Objawy udaru cieplnego to wysoka temperatura ciała, ból i zawroty głowy, nudności i wymioty; zmiany nastroju; zaburzenia widzenia; szybkie bicie serca i oddychanie, utrata przytomności. Kiedy zaobserwujemy u kogoś takie objawy, trzeba przede wszystkim wezwać pogotowie ratunkowe; w oczekiwaniu na jego przyjazd należy przenieść chorego do chłodnego, ocienionego miejsca, ewentualnie zdjąć niego część odzieży. Należy też jak najszybciej rozpocząć chłodzenie - skrapiać ciało chorego chłodną wodą oraz wprawić w ruch powietrza wokół niego, np. za pomocą wachlowania lub wentylatora.