Szpital dołączył też tym samym do ekskluzywnego grona 6 szpitali na świecie, które przeszczepiają ponad 75 serc rocznie. Jak poinformował podczas poniedziałkowej konferencji prasowej w Zabrzu, zorganizowanej z okazji Dnia Transplantologa, szef programu transplantacji serca dr hab. Michał Zembala, przełom umożliwiło sięgnięcie po "trudniejszych" dawców, w tym osoby po 50. roku życia.

Reklama

- Na 107 zgłoszeń dawców zaakceptowanych zostało 76, co stanowi 71 proc. akceptacji, w porównaniu z 40-50 proc. wcześniej. Sięgamy po dawców trudniejszych, nierzadko po 50. roku życia, po szczegółowych badaniach, czy stan narządów tej zmarłej osoby jest prawidłowy. W sukurs idzie rozwój medycyny - narządy można coraz lepiej przygotować do transplantacji - powiedział dziennikarzom Michał Zembala.

PAP / Andrzej Grygiel

Przypomniał, że osoby czekające na przeszczep mają przed sobą najwyżej 2 lata życia, jeśli nie otrzymają nowego serca. Ponadto w Zabrzu rozwijany jest też z sukcesem program retransplantacji, czyli ponownych transplantacji. - Oferujemy więc tym chorym co najmniej 10 lat życia, a jeśli przeszczepione serce również odmówi posłuszeństwa - możliwość retransplantacji - podkreślił kardiochirurg.

Reklama

Wśród ubiegłorocznych sukcesów zabrzańskich kardiochirurgów jest też wszczepienie sztucznego serca (TAH) pacjentowi, który po kilku miesiącach doczekał przeszczepu. Obecnie dochodzi do zdrowia, wkrótce ma opuścić szpital.

O dużym sukcesie mogą też mówić zabrzańscy pulmonolodzy. Zespół pod kierownictwem dr Marka Ochmana przeprowadził aż 27 przeszczepów płuc. - To o 80 proc. więcej transplantacji płuc niż wcześniej, a jednocześnie – o ponad 140 proc. więcej transplantacji więcej obu płuc, dzięki którym chory żyje dłużej o ponad 50 proc. - powiedział kierownik programu transplantacji płuc dr Marek Ochman.

15 z tych zabiegów wykonano u chorych na mukowiscydozę młodych pacjentów - to wzrost o prawie 300 proc. w porównaniu z wcześniejszym okresem.

Jak podkreślano podczas poniedziałkowej konferencji, na poprawę wyników w Zabrzu miały też wpływ szkolenia kardiochirurgów z ŚCCS w San Diego i pulmonologów w Hanowerze; to czołowe ośrodki w tych specjalnościach. Dyrektor Śląskiego Centrum Chorób Serca w Zabrzu prof. Marian Zembala podkreślił, że wyniki tego ośrodka to zasługa całego zespołu, koordynatorów kwalifikujących dawców w szpitalach, a także wszystkich osób - w tym wolontariuszy - działających na rzecz idei transplantacji.

PAP / Andrzej Grygiel
PAP / Andrzej Grygiel

- Taka liczba przeszczepów to spełnienie marzeń prof. Zbigniewa Religi, który zawsze podkreślał, że im więcej zabiegów w danym ośrodku, tym lepsze wyniki leczenia - powiedział.