Teoretycznie każdy palacz, nawet ten palący od lat, w dowolnym momencie może rzucić palenie. – Przy własnej silnej motywacji jest to możliwe, ale często się tak nie dzieje – przyznaje doktor Joanna Pawlak z poradni antynikotynowej działającej przy olsztyńskim szpitalu pulmonologicznym. Wyjaśnia, że często rzucający palenie wbrew swojemu postanowieniu ponownie sięgają po papierosa. Zwykle dzieje się to w pierwszym miesiącu rozstawania się z nałogiem.

Reklama

– Często powrót do palenia związany jest z sytuacją stresową, z którą ci ludzie sobie nie radzą – wyjaśnia Pawlak.

Każdy palacz, który chce się pożegnać z papierosami, ale zastanawia się, czy da radę to zrobić samodzielnie może wypełnić złożony z sześciu pytań kwestionariusz Fagerströma.

Pytania w nim zawarte są proste i dotyczą codziennych zachowań palących papierosy, na przykład tego, jak szybko po przebudzeniu sięgają po pierwszego papierosa, czy mają kłopoty z powstrzymaniem się od palenia w miejscach, w których jest to zakazane i czy palą nawet wtedy, gdy poważnie chorzy leżą w łóżku. Każda z odpowiedzi jest punktowana, a suma punktów wskazuje, czy osoba odpowiadająca na pytania jest uzależniona od nikotyny w słabym stopniu i tym samym przy własnej silnej woli jest w stanie sama zerwać z nałogiem, czy też poziom jej uzależnienia od nikotyny jest wysoki.

Reklama

Kwestionariusz można znaleźć TUTAJ (kliknij).

– Pacjenci silnie uzależnieni od nikotyny w procesie zrywania z nałogiem wymagają wsparcia farmakologicznego. Nie może być to pojedyncza interwencja, musi temu towarzyszyć wsparcie psychologiczne, musi być podtrzymywana motywacja chorego – mówi doktor Pawlak, podkreślając, że u osób, które paliły znaczne ilości papierosów po ich odstawieniu występuje szereg przykrych dla pacjenta objawów abstynenckich, między innymi niepokój psychiczny i towarzysząca mu ciągła chęć zapalenia papierosa oraz złe samopoczucia fizyczne spowodowane na przykład obniżeniem ciśnienia tętniczego.

Reklama

Wsparcie farmakologiczne osób zrywających z nikotynizmem może być wielotorowe. – Wykorzystujemy w takich sytuacjach leki o działaniu psychotropowym, przeciwdepresyjne, które pomagają „oszukiwać” mózg pacjentów. Stosujemy też nikotynową terapię zastępczą, która polega na podawaniu pewnych dawek nikotyny. Te preparaty dostarczają organizmowi pacjentów nikotynę, ale bez szkodliwego dymu tytoniowego – podkreśliła doktor Pawlak.

Warto zerwać z nałogiem palenia ponieważ jest on głównym powodem zachorowań na raka płuca. Występuje też grupa nowotworów nikotynozależnych, do których, oprócz raka płuc, należą między innymi rak trzustki, żołądka, jelita, nerki i pęcherza moczowego.