U coraz większej liczby osób diagnozuje się obecnie niedoczynność tarczycy. Czy mamy epidemię tej choroby?

Dr Adam Gronowski: O niedoczynności tarczycy mówimy wtedy, kiedy tarczyca produkuje za mało hormonów w stosunku do potrzeb organizmu. To najczęstsze zaburzenie pracy tego gruczołu - dotyka ok. 5-7 proc. kobiet i ok. 1 proc. mężczyzn. Choroby tarczycy, w tym autoimmunologiczne, tj. choroba Hashimoto, są na trzecim miejscu pod względem częstości występowania zaraz po chorobach układu krążenia oraz nowotworach. W Stanach Zjednoczonych hormon tarczycy jest jednym z najczęściej przepisywanych leków.

Reklama

Dlaczego tak się dzieje?

Z wielu powodów. Powszechne jodowanie soli kuchennej oraz wszechobecne, szkodliwe substancje chemiczne tzw. endocrine disruptors, prawdopodobnie przyczyniły się do wzrostu zachorowalności na choroby autoimmunologiczne tarczycy. Poza tym wzrosła świadomość pacjentów, którzy chętniej zgłaszają się do specjalistów, jeśli zauważą u siebie niepokojące symptomy, sugerujące niedoczynność tarczycy. Łatwiejszy jest również dostęp do profesjonalnej diagnostyki. Można zatem wnioskować, że więcej jest możliwości wczesnego rozpoznania nawet nieznacznych zaburzeń.

Reklama

Co powinno wzbudzić niepokój?

Objawy niedoczynności można łatwo pomylić z szeregiem innych dolegliwości. Zaburzenia pracy tarczycy przez długi czas mogą dawać niespecyficzne symptomy, niekojarzone od razu z chorobą. Z tego powodu bardzo ważna jest profilaktyka. Kontrolne badania zaleca się zwłaszcza kobietom po 40. roku życia, paniom planującym zajście w ciążę lub już spodziewającym się malucha czy chorującym na inne schorzenia autoimmunologiczne.

Jakie są najbardziej typowe objawy niedoczynności tarczycy?

Reklama

Jest ich sporo. To między innymi zaburzenia rytmu pracy serca, wypadanie włosów i łamliwość paznokci, obrzęki twarzy, bóle mięśni i stawów, suchość i łuszczenie się skóry, nieustanne uczucie zimna, zaparcia, zmęczenie, apatia, spadek libido, zaburzenia nastroju, u kobiet – zaburzenia rytmu krwawień miesięcznych. Może być nagły przyrost wagi i trudności w zrzuceniu zbędnych kilogramów - mimo że dana osoba przestrzega diety i regularnie wykonuje ćwiczenia fizyczne.

Czy to prawda, że przy leczeniu niedoczynności tarczycy liczy się odpowiednia dieta?

Nie ma określonych zaleceń dietetycznych przy niedoczynności tarczycy, choć według niektórych źródeł odpowiednia podaż wybranych składników tj. kwasy omega-3, selen, witamina D może sprzyjać pozytywnym efektom terapii, szczególnie w zapaleniu Hashimoto. U chorych wzrasta bowiem ryzyko nadwagi i otyłości, dlatego powinni oni zwracać szczególną uwagę na swój jadłospis. Należy spożywać owoce, warzywa, pieczywo pełnoziarniste, chude mięso, unikać tłuszczu pochodzenia zwierzęcego i węglowodanów. Ważne jest wypijanie około 2 litrów wody niegazowanej dziennie. Do prawidłowego funkcjonowania tarczycy niezbędny jest też jod. W naszym środowisku jest niedostatek tego pierwiastka, co m.in. znalazło odzwierciedlenie w rekomendacjach odnośnie suplementacji jodu dla polskiej populacji. Receptą na niedobory jodu może być spożywanie soli kuchennej jodowanej czy ryb morskich. Zbilansowana dieta jest szczególnie ważna dla kobiet w ciąży, kiedy mózg i organy dziecka dopiero się rozwijają. Ciężarne, zwłaszcza te, u których stwierdza się zaburzenia pracy tarczycy, powinny pozostawać pod opieką specjalisty i przestrzegać jego zaleceń, w tym żywieniowych i związanych z ewentualną suplementacją.

Czym grozi nieleczenie niedoczynności tarczycy?

Choroba rozwija się powoli, a objawy mogą być kojarzone z innymi schorzeniami. Często zdarza się, że pacjenci - zanim trafią do endokrynologa - odwiedzają wielu innych specjalistów. Tymczasem nieleczona niedoczynność tarczycy może być bardzo niebezpieczna. Może doprowadzić do chorób układu sercowo-naczyniowego, do depresji i zaburzeń lękowych, niepłodności. Szczególnie niebezpieczna jest dla kobiet w ciąży, bo bez wdrożenia odpowiedniej terapii, może doprowadzić do zaburzeń rozwoju umysłowego i fizycznego u dziecka.

Czy niedoczynność tarczycy się dziedziczy?

Wiele na to wskazuje, choć brakuje jednoznacznych opisów konkretnych mechanizmów. Zauważa się jednak, że choroba często występuje rodzinnie. Bardzo prawdopodobny jest mechanizm dziedziczenia pewnych predyspozycji, na które nakładają się czynniki środowiskowe. Może ujawnić się na różnych etapach życia – niekiedy przez lata nie daje żadnych objawów. Ich pojawienie się niektórzy kojarzą z osłabieniem organizmu np. po dłuższej chorobie. Być może z tego powodu choroba często ujawnia się, kiedy w organizmie kobiety zachodzą duże zmiany, czyli np. w czasie lub zaraz po ciąży czy w okresie menopauzy.

Jaka jest różnica między niedoczynnością tarczycy a chorobą Hashimoto?

Choroba Hashimoto wywołuje przewlekły stan zapalny tarczycy i może poważnie zaburzać jej funkcjonowanie. Poprzez tzw. autoagresję, czyli wadliwą reakcję układu odpornościowego, powoduje niszczenie tego gruczołu i w znakomitej większości przypadków jego niedoczynność. Występuje u około 2 proc. populacji. Przyczyna tego rodzaju nieprawidłowości jak dotąd nie zostały do końca poznana. Prawdopodobnie jest kompilacją różnych czynników genetycznych oraz środowiskowych. Zapalenie tarczycy Hashimoto i pierwotna niedoczynność tarczycy, której najczęściej jest powodem, występują przeważnie u kobiet, chociaż zdarza się, że są także diagnozowane u mężczyzn – około 1 na 10 przypadków.

Media