Twórcy obywatelskiego projektu nowej ustawy aborcyjnej doszli do wniosku, że "w debacie publicznej pojawia się wiele zarzutów lub otwartych prób manipulacji rzeczywistą treścią obywatelskiego projektu ustawy Stop Aborcji". - Warto raz jeszcze sprostować najczęstsze z błędów – czytamy na stronie internetowej instytut Ordo Iuris.

Reklama

Życie matki

Prawnicy z Ordo Iuris twierdzą, że ich projekt wprost mówi o możliwości dokonania legalnej aborcji w sytuacji, gdy zagrożone jest życie matki. - Jeżeli zatem rozwój prenatalny dziecka zagraża życiu matki, projekt gwarantuje matce i lekarzowi możliwość podejmowania wszelkich działań nakierowanych na ratowanie życia matki, nawet godząc się ze śmiercią dziecka – napisano na portalu instytutu.

- Jeżeli śmierć dziecka poczętego będzie następstwem działań leczniczych, koniecznych dla uchylenia bezpośredniego niebezpieczeństwa dla życia matki dziecka poczętego. Przepis gwarantujący możliwość podjęcia działań ratujących życie matki, które mogą skutkować śmierci dziecka, nawiązuje do dobrze znanej w praktyce lekarskiej konstrukcji stanu wyższej konieczności przewidzianej przez art. 26 § 1 i 2 k.k – uzasadniają.

Reklama

Jako przykład prawnicy z Ordo Iuris podają ciążę pozamaciczną. - Mając na uwadze, że zagnieżdżenie zarodka w jajowodzie zawsze prowadzi do zagrożenia życia matki oraz zagrożenia życia dziecka, o stanie bezpośredniego zagrożenia życia matki możemy mówić już od chwili zagnieżdżenia zarodka. A zatem, w świetle projektowanych przepisów projektu "Stop Aborcji", lekarz może podejmować wszelkie działania dla ratowania życia matki (godząc się również na śmierć dziecka), już od chwili postawienia diagnozy ciąży pozamacicznej – tłumaczą mecenasi.

Badania prenatalne

Reklama

Projekt "Stop Aborcji" nie zakazuje badań prenatalnych, ponieważ "elementem prawa do informacji (pacjenta o swoim zdaniem zdrowia -red.) jest prawo do badań diagnostycznych, w tym badań prenatalnych". Co więcej, według Ordo Iuris projekt "Stop Aborcji" zakończy rolę badań diagnostycznych jako narzędzia selekcji eugenicznej. Wyniki tych badań nie będą już prowadzić do uchylenia konstytucyjnej ochrony prawa do życia dziecka".

Poronienia

Autorzy projektu wyraźnie podkreślają, że kobiety, które poroniły, nie będą podlegać żadnej karze, ponieważ jest to "zjawisko naturalne i jako takie, nigdy nie jest przestępstwem". - Co więcej, zgodnie z projektem „Stop Aborcji”, kobieta nie ponosi odpowiedzialności również za nieumyślne doprowadzenia do śmierci dziecka, czyli za takie sytuacje, w których nie miała zamiaru pozbawić go życia, ale wskutek niezachowania wymaganej ostrożności doprowadziła do jego śmierci. Czyn ten z mocy prawa nie będzie podlegał karze. Zgodnie z art. 17 §1 pkt 4 kodeksu postępowania karnego, w takich przypadkach nie będzie wszczynane postępowanie karne – czytamy na witrynie Ordo Iuris.

Ciąża w wyniku gwałtu

Prawnicy z Ordo Iuris tłumaczą też, dlaczego w ich projekcie usunięto wyjątek pozwalający na aborcję, jeśli dziecko zostało poczęte w wyniku „czynu zabronionego”. Według nich , nie jest on równoznaczny tylko z gwałtem. - W jego zakres wchodzą także takie czyny jak obcowanie płciowe z małoletnim, kazirodztwo czy obcowanie płciowe w miejscu publicznym. Dopuszczalność tej przesłanki uchylenia ochrony życia stanowi jaskrawy przykład kapitulacji państwa, które nie tylko nie zapobiegło wystąpieniu czynu zabronionego, ale nie jest w stanie zapewnić należytego wsparcia matce i dziecku, oferując jedynie przyzwolenie i refundację uśmiercenia niewinnego człowieka – tłumaczy autorzy projektu i dodają, że dzielenie dzieci ze względu na sposób poczęcia jest niezgodne z konstytucyjną zasadą równości.

- W sytuacjach dramatycznych rozwiązaniem nie może być propozycja aborcji, lecz pozytywne działanie prowadzące do wsparcia. (…) Z tego powodu projekt zakłada nałożenie na organy administracji publicznej obowiązku zapewnienia pomocy materialnej i opieki dla matek i dzieci, gdy zachodzi uzasadnione podejrzenie, że do poczęcia doszło wskutek czynu zabronionego. Pozytywnym rozwiązaniem może być także ułatwienie procedury adopcyjnej oraz konkretna pomoc psychologiczna – wyjaśnia Ordo Iuris.

Czym jest Ordo Iuris?

Instytut Ordo Iuris, gdzie powstał tak mocno krytykowany projekt, tworzą prawnicy i mecenasi z całej Polski. - Angażujemy się w obronę osób i środowisk zagrożonych społecznym wykluczeniem ze względu na przywiązanie do tradycyjnego ładu społecznego oraz świata wartości, z którego się on wywodzi – czytamy na stronie internetowej Ordo Iuris.

Jakie są to wartości? - Prawna ochrona niewinnego życia ludzkiego na wszystkich etapach jego rozwoju; ochrona małżeństwa, jako związku kobiety i mężczyzny, rodziny, macierzyństwa i rodzicielstwa oraz ich prawnej afirmacji; prawna ochrony dzieci przed demoralizacją i deprawacją, w tym ochrona praw rodziców w zakresie wychowania dzieci; poszanowanie w przestrzeni publicznej duchowego dziedzictwa Narodu, w którym zakorzeniona jest kultura polska – wymienia instytut.