Jeśli ktoś nagle polubił Latający Cyrk Monty Pythona albo Jasia Fasolę, lub też zaczyna śmiechem reagować na czyjeś nieszczęście, może mieć zwyrodnienia w mózgu - twierdzą naukowcy z uniwersytetu UCL. Wyraźną zmianę w poczuciu humoru zaobserwowali oni u prawie wszystkich badanych w okresie dziewięciu lat lub mniej przed diagnozą. Jedną z oznak jest zamiłowanie do komediowych scen, w których ktoś cierpi, lub szyderstwa z prawdziwych sytuacji, takich jak czyjeś oparzenie czy utrata pracy. Osoby z takimi objawami mogą zachorować na tzw. otępienie czołowo-skroniowe, formę demencji podobną do choroby Alzheimera, dowodzą naukowcy. I radzą nie lekceważyć tych charakterystycznych objawów. Nie oznacza to oczywiście, że każdy miłośnik Monty Pythona ma uszkodzenia w mózgu.

Reklama

Otępienie czołowo-skroniowe stanowi kilkanaście procent wszystkich postaci demencji.

Badania opublikowano w „Gazecie Alzheimerowskiej” („Journal of Alzheimer's Disease”).

Reklama