Doktor Michał Karliński - z Instytutu Neurologii i Psychiatrii w Warszawie podkreśla, że w udarze najważniejsze jest szybkość rozpoznania i wdrożenie właściwego leczenia. Według niego, powiedzenie "Czas to mózg a stracony czas to stracony mózg" ma oparcie w faktach. Leczenie w udarze niedokrwiennym, które powoduje rozpuszczenie skrzepliny, można zastosować w określonym czasie: 4 i pół godziny od wystąpienia pierwszych objawów. Wówczas zwiększa się szansa pacjenta na pełen lub niemal pełen powrót do zdrowia o około 30 procent.

Reklama

Przemysław Saleta - znany bokser stoczył dziś pokazową walkę z udarem. Ring ustawiony był w centrum Warszawy. Saleta mówi, że nie boi się udaru, choć nie można przewidzieć jego wystąpienia, jak mówi - każdemu może się zdarzyć. Namawia do zapoznania się z podstawowymi objawami takimi jak: niedowład lub porażenie mięśni po jednej stronie twarzy lub jednej strony kończyn, zaburzenia mowy, zaburzenia widzenia, utrata równowagi i zawroty głowy.

W naszym kraju do udaru mózgu dochodzi dochodzi średnio co 8 minut. Co roku choroba ta występuje u około 70 tysięcy Polaków.