Alkohol może chronić przed zawałem serca i zmniejszać aż o 24 proc. ryzyko jego wystąpienia. Nie można jednak z nim przesadzać, lecz pić w umiarkowanej ilości. Tylko czy to się nam opłaca? Badanie wykazało równocześnie, że spożywanie napojów wyskokowych aż o 51 proc. zwiększa zagrożenie rozwojem raka w porównaniu do osób nie sięgających po kieliszek.

Reklama

Okazuje się bowiem, że osoby, które nie stronią od alkoholu, częściej chorują na raka jamy ustnej, przełyku, głowy i szyi, żołądka, jelit, wątroby, piersi, jajnika. Picie dużej ilości napojów wyskokowych może prowadzić do śmierci częściej niż inne czynniki.

Wyniki badań zostały opublikowane na łamach pisma „The Lancet”. Niskie spożycie alkoholu zdefiniowano na poziomie maksymalnie siedmiu drinków tygodniowo, umiarkowane - od siedmiu do czternastu drinków dla kobiet i od siedmiu do dwudziestu jeden dla mężczyzn. Wysokie spożycie alkoholu to ponad 14 drinków dla kobiet i 21 dla mężczyzn tygodniowo.